« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
minka92
minka92

2012-06-24 19:07

|

Pozostałe

jak on wam sie oswiadczył ?

jestem ciekawa jak wam sie oswiadczyl facet ? :)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pepe

nie oświadczył haha:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja1988

jestem sama,więc póki co nikt mi sie nie oświadczył.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
qnia89

mój oświadczył mi się po za warszawą na jakimś miejscowym festynie \:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tatanica84

nie oswiadczył się tak o,nie było pytań żadnych ani nic. Po prostu kupił mi pierścionek bo stwierdził,że w następne 10 lat wspólnego zycia powinnam wejść oznaczona,hahaha.oczywiście to były żarty.Oboje nie mamy parcia na sluby, wesela itp.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kariiisss18

Zapytal mnie czy wezme z nim kredyt hipoteczny :D:)i podlozyl papiery z bankow do wypelnienia:) i tak w maju w zeszlym roku zostalismy hipotecznym malzenstwem z umowa na 30 lat :D:):) a tak powaznie- raczej nigdy nie bedziemy malzenstwem. Takie widzi-mi-sie:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha

nie oświadczył się jeszcze, ale pieszczotliwie mowimy do siebie mężu-żono, oświadczyny moj 'mąż' planuje po urodzeniu dziecka:)zawsze marzyłam zeby na moim slubie bylo moje dziecko

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
diablicapaulina

A my jestesmy malzenstwem, mimo ze nie bylo zareczyn ;) Oboje chcielismy slubu i wolelismy ladniejsze obraczki kupic niz wydawac na pierscionek zareczynowy ^^

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

w noc sylwestrową o północy. było miło i ale i trochę przerażająco, bo tak krótko się znaliśmy:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anka193

a mnie moj zaprosil do eleganckiej restauracji na kolacje..tam mial juz zarezerwowany stolik na takim tarasie z widokiem na zatoke gdynska jakis kolega pokryjomy przywiozl mu kwiaty po ktore wyszedl z wymowka ze idzie do wc...a po powrocie uklekl i....zaczol sie jakac z nerwow hehe

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

Hmm... u mnie to było tak.. wróciłam z pracy- godzina 23 albo lepiej.. robiłam coś w kuchni, byłam głodna jak wilk, a on mnie wołał do salonu chyba z 3 razy, a ja na to : "Co Ty chcesz znowu, ja jestem głodna!!" hahah, no ale poszłam i zobaczyłam pięknie ustrojony stół.. świece, winko, płatki róż rozsypane, jakieś diamenciki takie plastikowe:D nastrojowa muza z youtube puszczona, jakaś stara romantyczna nutka i między innymy pierścionek:) Przepiękny widok!! Stałam jak wryta:) nie pamiętam z tego wszystkego czy klękał haha, ale zapytał, czy zostane jego żoną, a ja już stałam z wyciągnięta łapką,żeby mi szybciej ten pierścień przepiękny na palec włożył:D i oczywiście się zgodziłam, potem toast, winko i przemiły wieczór :)