mnie było kompletnie wszystko jedno co będzie, ale wiedziałam, że T. tak bardzo chciałby chłopca, że ucieszyłam się, że on się ucieszy:)
pamiętam jak dzwoniłam po wyjściu od lekarza i jak płakał do słuchawki jak mu powiedziałam.

my obydwoje chcieliśmy dziewczynkę i jak w mordę strzelił ucieszyliśmy się baaardzo :)

Ja się bardzo ucieszyłam, bo mimo, że zawsze się mówi, że nie liczy się płeć, byle było zdrowe, to chciałam mieć córeczkę. :)

jeszcze niewiem bo moje bobo to mały wstydniś:) jak dobrze pójdzie to dowiemy się za dwa tygodnie... tatuś pragnie córeczki a mamusi to obojętne byle było całe i zdrowe:)

Ucieszyłam się na dziewczynkę ale z chłopca też tak samo bym się cieszyła :)
Za to mój partner od początku chciał "córeczkę tatusia" więc baardzo się cieszył :p

hej,ja mialam przeczucia ze bedzie chlopiec :-) i sie potwierdzilo :-) cieszymy sie z mezem bardzo,mamy juz synka (tzn ja mam,z pierwszego malzenstwa)na poczatku chcialam dziewczynke ale pozniej bylo mi wszystko jedno,maz bedzie mial pierwszego pierworodnego i maly jest zdrowy wiec czego chciec wiecej... :-) i moj synek cieszy sie z brata

Po wyjsciu z gabinetu mialam taki banan na twarzy od ucha do ucha heh :)

My liczyliśmy również na chłopca, okazała się dziewczynka :D To nasze pierwsze dziecko więc w sumie to bez większej różnicy :)))

My razem bardzo chcielismy dziewczynke :)) i jakos tak jeszcze przed ciaza postanowilismy ze na imie bedzie miała Emilka :) I tak od kiedy jestem w ciazy caly czas mówilismy do niej po imieniu :) I w 25-26 tyg. lekarz powiedział, że dziewczynka :)))
Wysniona i wymarzona :)

Ja z moim K. jak się dowiedzieliśmy, że Córa, to oboje popłakaliśmy się ze szczęścia :)