keżdeee !

Byle nie jakieś słodkie i nie "biedronkowe" ;)
Co do bezalkoholowych - również byłabym chętna, bo czasem po prostu nie można "wypić", ale niestety jeszcze nie spotkałam piwa, które smakowałoby jak piwo i było bez alkoholu... ;(

Przed ciążą wypiłam każde teraz to jest dla mnie jakiś koszmar nie smakuje mi piwo:) jedynie co to wypije REDDS'A ale tylko żurawinowego:)

lech bezalkoholowy tak smakuje

Pilsner Urquel kiedyś u mnie rządził. Teraz to dowolne byle wypite w spokoju.

Nieee, Lech bezalkoholowy to dla mnie jakieś siki... :(

ale smakuje jak piwo :)

zimneee :)))

nie lubie tyskiego, lecha, warki czarnej i innych sikowatych piw, ewka u nas lomza w malych butelkach tzw "granaty", haha jak nie bylo kasy to sie juz te walilo:P daaaaaawne czasy:)

u nas jak nie było kasy to Vipy z biedrony ale rzygańsko przez 2 dni było wtedy :D