« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agusia26
agusia26

2012-06-28 17:06

|

Pozostałe

jestem w rozsypce

Dziewcyny jestem totalnie zalamana nie wiem co mam zrobic. Odkryłam ze moj maz koresponduje przez sms lub inne komunikatory z jakimis panienkami, mowiac jak to chcialaby sie spotkac i jak teskni. Dowiedzialam sie rowniez ze zerwal sie zpracy z kolezanka chyba w celu opalania bo jak zapytalam skad ta opalenizna zaczal sie dziwnie wykrecac. nie wiem co ma o tym myslec, jestem zalamana, mam dosc klamstw nie wiem co dalej robic czy wygarnac mu wszytsko czy czekac. Dodam ze czytalam te jego wiadomosci potajemnie. Przepraszam ze pisze to tutaj, ale kiedys pisalam chcemy miec dziecko i dlatego zdecydowalam sie wyzalic tutaj.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah

Ja bym mu wygarnęła wszystko, wybacz ale nienawidzę czegoś takiego. KURWA !! co za faceci , co jeden to gorszy!!!! nosz nerwica mnie strzela , wzięłabym takich powybijała jeden za drugim!! chce mieć dziecko to jak on sie zachowuje wrrrrr!!!!! sam jest dzieckiem.
Wiem,że Ci zalezy na nim, w końcu Twój mąż ale albo on sie zmieni albo kopnij go w dupe, na pewno jesteś piękną kobietą, która ma większą wartość niż to coś!!!! nie zasługujesz na takie traktowanie. Porozmawiaj z nim i daj mu szansę ale ostatnią ostateczną bo jeśli się nie zmieni teraz to nie zrobi tego nigdy .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

Faceci to świnie! wiem jak takie coś boli.. Ja znając życie bym już wygarnęła bo bym nie wytrzymała i się spakowała, konsekwentnie wyniosła sie gdzieś,zeby zobaczył co narobił.. I za nic w świecie nie pobłażaj, bo zawsze bedzie tak robił..

Rozstania są trudne, boimy się ich bo boimy się samotności, więc często jesteśmy z kims kto do nas nie pasuje lub kto dziala nie fair bo boimy się samotności lub , ze nikt inny nas nie zechce. mysle ze jak z nim porozmawiasz to zacznie sie ze wszystkim lepiej chować , a ci bedzie cukrowal. moze mu z toba jest zwyczajnie wygodnie? hm.. zreszta znasz go klepiej od nas , porozmawiaj z nim i decyzja nalezy do ciebie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agusia26

nie wiem nawet jak mam to wygarnac przeciez czytalam jego prywatne wiadomosci. Nie mam gdzie sie wyprowadzic- niedawno kupilismy mieszkanie mieszkam w miescie w ktorym nie mam rodziny. Musze sie jakos pozbierac bo siedze i rycze jak bobr

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah

nie wiem nawet jak mam to wygarnac przeciez czytalam jego prywatne wiadomosci. Nie mam gdzie sie wyprowadzic- niedawno kupilismy mieszkanie mieszkam w miescie w ktorym nie mam rodziny. Musze sie jakos pozbierac bo siedze i rycze jak bobr
Wszystko zależy od Ciebie, ja bym z wejścia walnęła w twarz wykrzyczała wszystko po czym bym go spakowała i kazała sie wynieść , no ale ja to ja..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

nie wiem nawet jak mam to wygarnac przeciez czytalam jego prywatne wiadomosci. Nie mam gdzie sie wyprowadzic- niedawno kupilismy mieszkanie mieszkam w miescie w ktorym nie mam rodziny. Musze sie jakos pozbierac bo siedze i rycze jak bobr
Współczuję Ci, sama kiedyś taką akcję miałam- przeczytałam smsy do jakiejś laski, pisał że myśli o niej ,teksty typu "ślicznotko" itp.. To tak jakby ktoś mi przebił serce na wylot..wybaczyłam mu, ale żałowałam potem,że tak szybko..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha

ja bym pierdolnela chuja, inaczej nie da rady o nim powiedziec, planuje zalozyc z toba rodzine i tak cie krzywdzi? zrobisz jak czujesz, ale pamietaj kazdy ma prawo do szczescia i ulozyc sobie zycie na nowo chociaz czasem samemu ciezko... ale pomysl czy bedziesz w stanie mu kiedys zaufac i szanowac bo ja bym juz takiej osoby nie poszanowala... wspolczuje ci kochana, 3maj sie i wierze ze jakos uda ci sie wyjsc z tej opresji... i nie cackaj sie z padalcem..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
picia83

Powiem Ci kochana ze ja też kiedyś miałam takie sytuacje :(( i to pare razy,odwalał takie numery. Było to na początku naszego małżeństwa ,sytuacja między nami była nieciekawa,mieszkaliśmy z moimi rodzicami którzy tak sobie go traktowali,mieliśmy już synka, on miał prace gdzie zarabiał grosze,ja nic :( i tak się zaczeło dziać ....
Wygarnełam mu wszystko , ciągle się kłóciliśmy, chciałam rozstania ,ale bałam się, że zostanę sama, że rodzice mnie zjedzą (bo zawsze go tak broniłam przed nimi )itd
Wkońcu postanowiłam że będę żyła z nim ,ale swoim życiem, nie zwracałam co robi ,itd ...i to był przełom . On sam wkońcu zrozumaił że mnie traci ,i zaczął sam się zmieniać ,wtedy doszło do mnie że musi mnie kochać ....
Teraz jesteśmy już 6 lat po ślubie mamy 2 dzieci,i jesteśmy naprawdę szczęśliwym małżeństwem ,kochamy się bez granicznie , i mam nadzieje że będzie już tak na ZAWSZE!!!

Więc nie łam się ,tylko głowa do góry ,i musisz podjąć jakieś kroki żeby go doprowadzić do porządku .... Pamiętaj że ludzie czasem robią błedy ,ale nie wolno odrazu wszystkiego przekreślać ,jeśli wcześniej sie kochaliście .... pomóż tej miłości ...

powodzonka

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Absolutnie nie wygarniac niczego nie tak gwaltownie i bez przemyslen.Najpierw znajdz rozwiazanie, a potem wygarniaj, bo wygarniesz, on ci zamydli oczy i takiego wala bedziesz widziec pozniej wiadomosci, mozesz potem przez dlugie lata myslec,ze sie zmienil co nie bedzie prawda ...

Odchodzac od niego nie jestes skazana na samotnosc, ale mozesz odnalezc spokoj,cisze i prawdziwe uczucie...

Na twoim miejscu rozstalabym sie z tym mezczyzna, bo to zwyczajny prostacki babiarz. Nie jest latwo na pewno, wiem to, ale mozesz byc jeszcze szczesliwa.

Nie wiem na ile wiarze was razem ten kredyt, ale jesli jest na ciebie to spakowalabym jemu walizki, jesli jest na niego spakowalabym swoje.Rodzina jest zbedna, mieszkasz w duzym miescie,mozesz cos wynajac.Zrob wszystko tak, a zeby zaskoczyc go do tego stopnia,zeby go zabolalo.

Niezaleznie co zrobisz,zycze ci powodzenia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
redrose

wszystko powiedz!!!! i mowie bo zostalam oszukana przez takiego jednego ! jak cos pisz na priv