Blog: kajtusia987

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987
kajtusia987

i czym jest owa ,,niezgodność charakterów"?

tak sobie ostatnio myślę, słyszę u zanjomych i dalszych znajomych o rzwodach, o niezgodności charakterów i dumam...

pochylilam się nad swoim zyciem prywatnym; 

kiedy były deszczowe smutne długie dni, zimno i szaro, miałam lekką depresje, chandrę, jak zwał tak zwał, czułam sie potwornie rozdrazniona i smutna dogłebnie smutna, przyszyt ana wskroś jakimś żalem, nie wiem co mi było, ale wtedy obiektywnie próbowałam na siebie spojrzeć i doszłam do bardzo przykrych wniosków:

uświadomilam sobie, że od kilku - kilkunastu miesięcy może odkąd zaszłam w ciązę równe 14 mies temu starsznie sie zmieniłam - stalam się przeciwieństwem kobiety, której mógłby pragnąć mój mąż, jest on wspaniałym facetem, zaradnym, samodzielnym, pomocnym, sprytnym, wobec córki wspaniałym ojcem, ale;..

wydaje mi się, że może czuć się nieszczęsliwy ze mną, z abardzo się zmieniłam, nie wiem czmeu, stalam się swoim cieniem, wyglądam coraz gorzej zamiast lepiej, moje cialo się zmieniło, satrcilo jędrnoc, wszędze rozstępy, nadprogramowe kilogramy, nie chce mi się cudowac nad sobą, robie lekki makijaz, ubieram się wygodnie, wiem ze nie tego rpagna faceci, nosze ksozule do kamrienia na noc, ktore s amalo apetyczne, nie cuduje ze soba, co najwyzej mam 15 minut dziennie na pacykowanie, malo tego  oprócz wyglądu zma ienil sie moj koszmarny charakterek - powiedzmy sobie z milej inteligentnej seksownej dziewczyny na rozdrażnioną, wiecznie zmeczona, niewyspana, ociekajaca mlekiem, tonąca w pampersach ,,mamuska", kurcze co ja zrobiłam ze swoim życiem, ja to widze, ejstem świadomoa, ale jakos brak mi sił, ogarnęła mną jakaś niemoc totalna, nawet pisząc to już marze o snie, chocby rpzerywanym ale jednak...

mój mąż powienien miec partnerke godna jego wartości, a ja czuje sie do bani z tym wsyztskim wyzej wymienionym

on zasluguje na kogos lepszego niz ja, kogos kto lepiej wyglada, nei wydziera tzw mordy o byle co, szanuje jego uczucia, ma wiecej energii na spedzanie razem wolnych dni, ma wiecej checi ogolnie do czegokolwiek, nie kloci się o byle pierdoły, ma wiecej ochoty na wiadomo co :/ 

czy to jest ta niezgodnosc charakterów?

to wlasnie sobie uswiadomilam, ze musze sie zmienic, jak zbiore troche sil, jeszcze nie dzis, nie jutro, ale wkrótce

musiałam się ,,wygadać"

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

dziękuję, muszę się wziąć za siebie, czuje to swoja kobieca intuicja, ze jesli nie zmeinię czegoś w sobie, to rozwalę tow syztsko,a  wtedy nie bede mogla nikogo o to winic, tylko siebie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

czytalam wasnie fragment twojego bloga, zycze powodzenia, abys ie wszytsko ulozylo dobrze, p.s. tez jak wracam do zdejc sprzed np roku, dwoch lat to ryczec mi sei chce, 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
A ja uwazam, ze jesteś dka siebie zbyt surowa. KTO pinaga Ci w opiece nad dzieckiem zebys miala chwilę, żeby zadbac o siebie?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
*pomaga
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

Kati kochana - nikt, mąż w delegacji a ja nieraz i 72 h zasuwam bez przerwy :/ tesiowa z agranica, mamy nie mam... 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

ale czy faceci to rozuemieją - że nie mamy czasu na dbanie o siebie? chyba po prostu po ludzku boje się, że ,,wypali się" między bami

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

brawo, dokladnie tak czuje

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
victoriaaa00
Kajtusiu przeczytalam Twojego bloga i mimo tego że z moim B jesteśmy szczęśliwi to odnalazłam swoje odczucia w tym co napisałaś. Kiedys wspaniała fryzura, pięknie ubrana, szpilki makijaż a teraz włosy spięte w kucyk lub koka, pomalowane rzęsy wygodne ubrania w domu to co wygodne do karmienia Natana buty tylko sportowe. Uswiadomilas mi ze czuje to samo co Ty. Kocham synka nad życie i to wspaniały czas ale wydaje mi się ze pogubiłam się strasznie. Nie mam motywacji do niczego. Mam to samo. Mój o coś pyta, a ja ze zmęczenia jestem niemiła... Dziękuję za ten wpis. Musze coś zmienić, bo tak dłużej być nie może.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

Coś mi uświadomiłaś... My z mężem oddalamy się od siebie - musimy coś zmienić, a zacznę od siebie. Dzięki.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426

Właśnie jakiś czas temu podjęłam decyzję, że z wiecznie niezadowolonej, zmęczonej życiem okropnej baby w dresie zmienię się, zamiast powtarzać mężowi co chwila, że mnie nie kocha chyba i napewno mu się nie podobam. 

Jestem milsza, nie czepiam się pierdół i mi samej z tym jest lepiej, a milowym dosłownie milowym krokiem była wizyta u fryzjera :) zawsze myślałam, że na mnie takie rzeczy jak zakupy czy fryzjer nie działają a tu proszę :) 

Decyzja podjęta w 5 minut, na środku ulicy :) Powiem Wam, że to było najlepiej wydane 30 zł od bardzo dawna :):) Lepiej się poczułam ze sobą i mąż to zauważył :) Znowu jesteśmy partnerami, a nie współlokatorami :) 

Wiem, że trudno znaleźć czas, mi też, dlatego wykorzystałam wizytę u lekarza i przedłużyłam wyjście o pół godziny :) zyskałam nową fryzurę i lepsze samopoczucie :)