Blog: kajtusia987

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987
kajtusia987

tylko te małe szczęścia, te maleńskie rączki, które mnie tulą, te buziaki od mojej córeczki, te uśmieszki posyłane do mnie trzymają mnie przy zdrowych zmysłach; pisząc to mam tzw. szkliste oczy...

tylko tzw małe szczęścia w życiu sa ważne, tego muszę się trzymać, aby nie zwariować;

reszta tło CIEMNOŚĆ totalna, znowu czuję jak sypie się grunt pod moimi nogami, 

wracam do pracy po rodzicielskim na 3 tyg, nastepnie wygasa mi umowa, kolejna owszem dostaje, ale na zmienionych warunkach dot. stanowiska pracy, które zostanie rozszerzone o milion dodatkowych obowiązków, przy tym samym wynagrodzeniu...

jak podołam, ...?

oto jak z 2 pracowników robią jedno stanowisko pracy

 

 

ale co ja mogę, kiedy syt, jest TRAGICZNA na rynku pracy;

jestem w rozsypce :/

tak żal mi dni, kiedy moja córeczka dorasta, aja będe poza domem nawet do 10 godzin.. 5 dni w tyg... to obca kobieta zobaczy jej pierwszy samodzielny krok, usłyszy pierwsze świadome rozkazy/polecenia/prośby, będzie karmić, przewijać,odpieluchowywać itd..

 

z tej desperacji narodził się pomysł o szybszych staraniach o rodzęństwo dla córki, ale wiem, że to tylko taka desperacja i nie moge tego wdrożyć, gdyż byłoby to skrajnie nieodpowiedzialne...

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Ja wracam we wrzesniu Hania bedzie rok starsza od Ali ale tez nie wiem jak podolam. Mamy swoje zwyczaje, zabawy ja rozumiem najwiecej z jej gadania. Pojdzie o ile sie dostanie do zlobka i umre z tesknoty...sytuacja w pracy tez nie za wesola nawet nie wiem do czego wracam. Ale trzeba sprobowac. A moze to nie desperacja z dzieckiem? Moze jestescie gotowi na drugie? Ja sama bije sie z myslami bo nawet Pomijajac aspekt finansowy to biote tez pod uwage zdrowie i to, ze z roku na rok mam wieksze problemy z hormonami;( a lekarze kaza sie spieszyc.;( Ale zycze Ci zebys mogla na spokojnie podjac decyzje i przetrwac poczatkowy czas;)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

Kasiu, widze ze myslimy podobnie, tylko ja chyba na razie zdrowotnie bym nie pdoolala kolejnej ciązy, choc gdzies  wserc mi gra a by Ala nie byla sama w przyszlosci, a za swracac do pieluch po kulku latach i znow odrywac sie od pracy...'/ u mnei w firmie tragedia, szukalam innej pracy ale nic satysfakcjonujacego nie znalazlam,c o odpowiadaloby moim kwalifikacjom, a takze  co pokryloby koszt niani plus cos by zostalo, masakra Kasiu

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Aż nie wiem co napisać... A nie myślałaś o zmniejszeniu wymiaru czasu pracy? Ja tak pracowałam w tym roku. Przez 12 miesięcy nie mogą Ci wtedy wprowadzić zmian do umowy ani jej wypowiedzieć.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

jesli nie podołam, wówczas zapytam o zmniejszenie wymiaru czasu pracy, czy jest w ogole taka szansa