Blog: kajtusia987

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987
kajtusia987

Witajcie dziewczyny.zaczne.od tego ze bywam tu bardzo często śledzę obserwuje ale nie.zawsze mam czas coś napisać. Mocno trzymam kciuki za.Lilke i podwojne mamy spodziewające się.kolejnych maluchów oraz pierwszych oraz te starające się o malucha a także mamy walczące o zdrowie swych dzieci... może wydawać się śmieszne pisanie o. moich problemach... w obliczu innych... ale wiem ze tu.znajdę.jakieś.słowa otuchy i.może.to mnie.o trzeźwi... borykam się.prawdopodobnie z.nerwica.lękowa.albo.depresja albo hybryda tego.i owego... mam nieraz.czarne.myśli.jakbym wpadła.w.czarna otchłań. Dwulatka swoją kocham najmocniej na swiecie.ale przeraza mnie.ma.niemoc bezsilność.wobec jej zachowania... fakt.ze.spędzam całe.dnie w korporacji i wracam psychicznie wyczerpana w pracy problemy...ciężko nie.szanuje.się człowieka... ale.pieniądz potrzebny... gdyż.wpadłam w błędne koło... gdyzaczęło mnie wszystko.przerasta popadlam w zakupoholizm i.komplsywne jedzenie. Żarcie.było.moja.odskocznią. godna po całym dniu pracy jako zadośćuczynienie.serowalam sobie.talerz pierogów i ciasto.na.słodko i tak.w.kolo... a zakupoholizm.... wobec.problemów wsiadam w.auto jechałam do galerii iw y chodziłam kilkoma.statkami zakupów...dla dla.siebie . dla.corki... do domu... w końcu zobaczyłam trzeźwym okiem co.robię w jaki. Tkwi błędnym kole jak.odnajduje odskocznie od trudów macierzyństwa. Niezbyt udanego małżeństwa gdyż.obecnie kolejny kryzys trwa... nie wiem co.robić. boje.ie szukać pomocy u.lekarzy Gdy na.pismie będą jakies ewentualne dowody.przeciwko.mnie.. boje.się dziewczyny... brakuje.mi sił. Cierpliwości i pokera aby wygrać z tym błędnym kołem. Wyrwac się. Czaeem.mam myśli aby wyrwać się uciec i nie wracać.w siąść do samochodu miej go i tak szybko szybko.przed sienie gnac w nieznane hen... ale.wiem ze nie byłaby. W stanie tego.zrobić.dla córki.zawsze zostaje. Jestem trwam. Ale serce pęka. Nie.wiem jak odciąć się.od tej niemocy. Niby jestem.świadoma ze.coś.jest niehalo ale.jakbym.miała.związane.ręce... może.któraś.z was tak.miała???

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
Ja tak nie miałam chociaż też miałam czas w swoim życiu kiedy czułam się bezsilna , kiedy czułam że popadam w depresję i gdy życie wymykalo mi się z rąk. Jednak wyszłam z tego sama. Zawsze wydawało mi się że jestem silna psychicznie a wtedy okazało się że jest wręcz odwrotnie. Mam za sobą dość stresujące dzieciństwo , bunt w okresie dojrzewania źle dobrane towarzystwo, wiele zawodów miłosnych potem się zakochałam na śmierć i życie po czym okazało się że wcale nie jest tak jak sobie wymarzylam. To wszystko wydaje się może banalne i pewnie większość tak miała ale ja to strasznie prZzywalam.. każdy rozczarowanie doprowadzało mnie w Stany depresyjne.moglabym ci tu streścić życie ale nie o to tu chodzi. Mnie przede wszystkim uratowały moje dzieci . Dosłownie. Najpierw mój pierworodny a niedawno mj drugi synek. Teraz wiem że mam po co żyć dla kogo. Dla kogo muszę być silna, oni nie mogą widzieć moich łez...nie chcem żeby widziały to co ja w dzieciństwie. Muszę być zdrowa, silna i rozgarnięta dla nich i dla siebie. Mam jedno życie tylko jedno. Codziennie modlę się o życie i zdrowie dla mnie i moich dzieci. Tylko to się liczy. A Dążę do tego że musisz znaleźć cel. Wiem masz dziecko ale w twoim przypadku wątpię czy dasz radę sama. Zapisz się do psychologa. A może powinnaś zmienić pracę...? Ja wiem że łatwo się mówi że jest ciężko o przyzwoita pracę za dobre pieniądze, ale ważniejsze jest twoje życie i córki niż cokolwiek. Powinnaś przychodzic do domu z uśmiechem nie zmęczona psychicznie.. jak myślisz co wolałaby twoja córka....nowe zabawki atrakcje czy szczęśliwą mamę..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Nie myśl o tym jak o dowodzie przeciwko Tobie na papierze. Czasami potrzeba porozmawiać z kimś całkiem obcym, kto spojrzy na wszystko z boku i będzie mógł Ci pomóc. Psycholog dobry to żaden wstyd. Nerwica lekowa paraliżuje. Paraliżuje Twoje ciało , umysł i życie. To jest najgorsze co może spotkać, walczę z nią już 4 rok z tym, ze teraz funkcjonuje normalnie. .... Wiem, ze nie ma co nawet tego porównać , ale mnie obecnie przerasta stan, w którym jestem. Czuje się potwornie źle , nie mogę się ruszac, jestem niezdarna, bezsilna i mam dosyć kopniakow dziecka , które mnie zwyczajnie bolą. Dodatkowo Hania w przedszkolu jest super, w domu nagle fochy o byle co, potrafi ryczec godzinę bo dwa dni temu skończył się sok jabłkowy i teraz jest Nowy , ale ona chciała stary...to Plus samopoczucie powoduje , ze albo krzyczę, albo płaczę. Kryzysy są i będą nie raz. Twoj stres i nerwy też pewnie pokazują to w innym świetle. Zrób coś żebyś poczuła się szczęśliwa . Bardzo będę trzymała kciuki za Ciebie :*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Koniecznie udaj się przynajmniej do psycholga - to żaden wstyd.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nefretari

Kajtusia psychologa obejmuje tajemnica lekarska ... nikt nie moze ot tak uzyc tych inforacji przeciw Tobie. Przed wizyta mozesz sie jeszcze upewnic. A o swoich wizytach nie musisz nikomu mowic . Powodzenia.