« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang
tanglang

2010-11-25 15:59

|

Uwagi i opinie

karmienie piersią i butelką

Jakie są Waszym zdaniem plusy i minusy karmienia piersią a jakie butelką?

Ja karmię butelką i moim zdaniem
+ wiem ile mały zjada
+ wygoda (nie "wisi" na cycu całymi godzinami)
+ mogę synka wszędzie nakarmić, piersią bym się bardzo krępowała
+ nie martwię się tym, że mały ma problem z brzuszkiem lub uczulenie bo coś zjadłam i mu zaszkodziło, a nie wiem co to mogło być
+ każdy, z kim zostaje mały (mąż, mama, siostra) może go nakarmić

- mleko to jednak wydatek
- jeśli mały nie wypije całej porcji mleka na raz, to reszta się marnuje, trzeba ją wylać

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kangusia15

karmie butelka ale na początku karmiłam piersią...

karmienie piersią:
+ wiem ze jeśli dziecko je ok 20 minut jest najedzone:)
+ nie trzeba w nocy siedzieć i patrzeć aby butelka nie wypadła dziecku z buzi-kiedy się zaśnie- wystarczy dobrze się ułożyć i dziecko przy piersi:)
+ w piersi pokarm zawsze jest świeży i gotowy do jedzenia od razu
+ pokarm z piersi może dać tylko Mama nikt więcej i to jest dla mnie piękne
+jeśli byłaby potrzeba zostawienia dziecka z Babcia można zawsze odciągnąć:) to nie trwa długo:)
+ kobieta szybciej spada na wadze:)

karmienie butelka
- wydatek
- właśnie jedzonko się marnuje
- po godz trzeba wylać, bo inaczej dziecko może wymiotować
wiec jeśli się gdzie wychodzi to nie zawsze jest jak zrobić świeże mleczko
- przykro mi kiedy widzę ze każdy może nakarmić moja Córkę a nie tylko ja, z piersi ...

może trochę bezsensowne te +/- ale tak ja czuje;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Ja się zgadzam z Tobą, również wg mnie plusy karmienia butelką są większe niż piersią. Ja jak próbowałam małego przystawiać to czułam się skrępowana bardzo. Nienawidziłam tego. Ciągle nas ktoś wtedy odwiedzał, mamy jeden pokój tylko, nie miałam gdzie uciec z dzieckiem które non stop domagało się jedzenia a nie potrafiło ssać. Z piersi ciągle ciekło mi mleko, czułam się brudna... Nie wiem dlaczego czuję taki wstręt do karmienia piersią. U innych kobiet mnie to nie przeraża tylko u mnie. Odkąd straciłam zupełnie pokarm i karmię sztucznie to czuję dużą ulgę...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Całkowicie zgadzam się z tym, co napisałaś w pytaniu. Nic dodać, nic ująć. :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuza77

Ja też zgadzam się z Tobą odnośnie karmienia butlą jedyny minus to kasa ale czego się nie robi dla dziecka:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona82

karmienie piersia
+nie trzeba podgrzewać mleka...zawsze jest w odp temp :)
+nie marnuje się mleka
+mój synek najada sie w 5-10minut:)) nigdy nie wisiał długo przy cycu :D
+nie muszę się ciągle zastanawiac czy woda jest już przegotowana czy ktoś nalał świeżej....mamy w domu piec kaflowy(kuchnię) i woda w czajnuku ciągle jest nastawiona
+z brzuszkiem nie mamy problemów...dosłownie 3 razy były :/ ale to tylko na początku...więc czy cyc czy butla bez różnicy
+uwielbiam patrzeć jak mój synek pije cyca...uczucie niezastąpione....daje mu to,czego nikt inny dać nie może :)
+w każdej chwili...o każdej porze mamy mleczko gotowe i przy sobie :))
+nie trzeba męczyć się z myciem i wyparzaniem butelek i smoczków:)
+mleczko jest zawsze świerze:)
+nic nie kosztuje mnie karmienie...wiec te pieniązki które wydała bym na mleko modyfikowane przeznaczam na cos dla synka:)


-brak swobody...wszędzie muszę z synkiem ....ale za jakiś czas zacznie jesc obiadki,więc ten problem odpadnie :)
-nie mogę jeść bigosu,gołąbków i fasolki po bretońsku...oj ale mam smaka :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

Do plusow butelki dodam:
- maly bardzo szybko zaczal przesypiac cale noce i tak ma do dzisiaj
- moge sobie wszedzie wyjsc nawet na dluugo (Dwa razy nie bylo mnie dobe) i nie martwie sie, ze mnie lada moment "zaleje"
no i estetyka nieporownywalna, ale to tylko dla mnie, bo ja mam opory psych przed piersia :)

Wypiszę tylko te najistotniejsze dla mnie, bo jest ich znacznie więcej.
Plusy karmienia piersią:
+ Wygoda (Tak, mam porównanie, karmiłam 9 mies piersią, potem zaczęłam butelka i dla mnie nieporównywalne, w nocy brałam małego do cyca i spałam dalej, a teraz muszę robić mleko, bo mały nadal nie przesypia nocy, pilnować, żeby wytutkał butlę i potem nie moge już zasnać, poza tym nie musiałam ciągle myć butelek, a teraz robie to kilka razy dziennie, a ja bardzo nie lubie zmywać. Gdy karmiłam piersia nie miłam problemu również z wychodzeniem, gdy miałam karmic w terenie i nie chciałam wyciągać cyca, to po prostu karmiłam mlekiem modyfikowanym z butelki i nie było problemu, mały tolerował jedno i drugie)
+ Oszczędność (na mleko modyfikowane trace teraz sporo)
+ Sposób na uspokojenie (wystarczyło dać cycusia i mały sie automatycznie uspokajał, nie musialam sie zastanawiać co mu jest i czemu płacze, cokolwiek by mu nie było, na wszystko: na ból, na senność, na głód, na nudę przez pierwsze pół roku zawsze dobry był cycuś)
+ Odpoczynek (karmiąc dziecko w ciągu dnia miałam pretekst żeby powylegiwac się na łóżku, mogąc w tym czasie poczytać książkę czy obejrzeć film i wiedząc, że równocześnie odwalam kawał dobrej roboty)
+ Czas spędzony z dzieckiem (karmienie butelka trwa krócej, co skraca czas bezpośredniej bliskości z dzieciątkiem, teraz gdy nie karmię, spędzamy z synkiem znacznie mniej czasu tak mocno i tak długo przytuleni)
+ Satysfakcja (karmiąc wiedziałam, że jestem we właściwym miejscu i o właściwej porze i nie miałam wyrzutów sumienia, ze może za mało uwagi poświęcam dziecku, za mało bliskości mu daję - teraz niestety mam takie wątpliwości, bo mały zajęty zabawą a ja sprzątaniem, czy innymi obowiązkami)

Minusy karmienia piersią:
- Trzeba się zdrowo odżywiać (a ja nie jestem przyzwyczajona)
- Nie mozna pic alkoholu (a ja jestem wielka piwoszką)
- Cykle są nieregularne lub wcale ich nie ma (wkurzające)
- Nie można brać leków (trzeba sie uzdrawiać siłą woli ;)
- Nie można przesadzać z kawą (a ja lubię z kawą przesadzać :)
Sorki za błędy, klawka mi szaleje ;)

A plusy karmienia butelka to odwrotność minusów karmienia piersią, czyli: można jeść byle co, pić alkohol, brać leki, pić dużo kawy, no i cykle mi sie wyregulowały (wreszcie!:).
No ale wyszłam z założenia, że te kilka miesięcy mogę wytrzymać bez powyższych przyjemnosci, dlatego skusiłam sie jednak na karmienie piersią przez pierwsze 9 miesięcy :).

I po raz kolejny obalam mit, że dziecko butelkowe szybciej zaczyna przesypiać noce: mój syn ma rok, od 4 miesięcy jest na butli i nadal muszę go karmic w nocy :/....

- plusy butelki : karmienie trwa krocej , jak czytam o tym że 3 pierwsze miesiące to ciągłe wiszenie na cycku tak że nawet nie można do toalety wyjść to wiem , ze butelka to był dobry wybór ,
można zostawić dziecko z tatą i z nim wtedy też ma bliższy kontakt , no i tata nie moze sie wymigać ,że nie może zostać z dzieckiem bo go /jej nie nakarmi ,
nie trzeba przejmować się zadną dietą ani używkami ,
minusy to napewno cena mleka i butelek i smoczków do butli m które trzeba co jakiś czas wymieniać ,
Mity na temat karmienia piersią : dzieci są mądrzejsze m mają lepszą odporność i szybciej się chudnie po porodzie ( to akurat półprawda bo niektóre kobiety wręcz tyją w trakcie karmnienia piersią )
No i jeszcze mnie przerażały poobgryzane krwawiące brodawki ...
jeżeli chodzi o mycie butelek mam ich prawie 10 :) i myje raz wieczorem co mi zajmuje maksymalnie 5 minut , nie wyparzam .
A na wycieczki , czy na dłuzsze zakupy mam gotowe mleko w kartoniku ( wlewam i tyle ) .