Jutro koniec rekonwalescencji po operacji i powrót do pracy. Wtorek to jednak najlżejszy dzień w moim tygodniu pracy, więc powrót  moze nie będzie tak bolesny jak mogłby być w poniedziałek.

Pomimo infekcji muszę jutro wrocić i wytrzymać do końca tygodnia. Przedłużenie zwolnienia nie wchodzi w rachubę.

Jutro mój M ma rozmowe w Biedronce w sprawie pracy. W Lidlu go nie chcieli. 8.12 ma komisję w MOPSie. To wazny dla nas tydzień. Trzymajcie kciukiza niego. Bardzo tej pracy potrzebuje i nie chodzi tylko o pieniądze.