Dziś rano jeszcze zaliczyłąm szkolenie online... baaaardzo pomocne. Warto było poświecić 3 godziny :-) Poznałąm online moją imienniczkę - chyba z Łodzi i mamy w plalach wymieniać się spostrzeżeniami. Oprócz nauczania jest też psychologiem.

Wrociłam też od stycznia na terapię.. bo ostatnie wydarzenia znowu pokopały moje siły psychiczne. Brak pieniedzy u mnie = strach przed pustą lodówką i zaczynam więcej jeść. A to pułąpka - ta "szafa mojej mamy"., ktora w cieżki czasach kartek naz ywnosć gromadziłą jedzenie w szafie:-( Odbiło się to na mojej psychice.

W pracy cieżko, mocno pod górę... problemy z oczami bardzo mi doskierają. Niedowidzący nauczyciel w kl.1-3 ... :-( W srodę mam wizytę - zobaczymyco powie Pani Doktor.