Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

oj ja też nie mogę się doczekać aż Marcel zacznie chodzić ale jemu chyba troszkę dłużej to zajmie niż Twojemu Marcelkowi :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Eeee, Marcelkowi pewnie nie wiele więcej to zajmie ;) to tylko tak się wydaje, że to chodzenie jest niemożliwe, aż tu nagle ... :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

haha no ja mam nadzieję :P też bym chciała już to przeżywać tak jak Ty :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Zdecydowanie lepsze jest przeżywanie jak wyczekiwanie to fakt, ale każdy się tego doczeka jak porodu..
Pamiętacie jak to było wyczekiwaćnardzin swoich pociech...? O matko to było tak dawno a jednocześnie jakby wczoraj..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

Oooo pamiętam :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hania22

A mój mały też jeszcze nie chodzi, chodz Bardzo bym już chciała :) ale ma czas :) noo Ja pamiętam, jak czekalam kiedy się urodzi moje maleństwo :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

hania22 mój nadal nie śmiga ale chyba zaczyna łapać po co mu nogi są potrzebne bo trzymany pod pachy daje kilka kroczków do przodu, aczkolwiek nie chce go tak uczyć bo to obciąża kręgosłup strasznie. Poczekam spokojnie aż sam zacznie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Może jak już zaczną śmigać to tak jak Marcelek - rezolutnie bez siniaków ;)
Idzie przez cały pokój, podchodzi do drzwi, trzyma się futryny, spokojnie pokonuje próg i idzie sobie dalej - normalnie marzenie każdej mamy, rozważne dziecko ;) teraz już dwa tygodnie od pierwszych kroków i nie robi nic innego jak tylko sam w kółko chodzi po domu i się sam bawi - jak do tej pory oceniam to na najlepszy czas dla mnie jako mamy, bo tylko mu towarzyszę a nie muszę ciągle go do czegoś zachęcać.

Czekam na Wasze wieści o dzieciaczkach :)
Ewa, Marcelek zdrów? I Ty już zdrowa?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

Ja dochodzę do siebie a Marcelowi chyba coś się nawraca kurde oby nie oskrzela :(