Najaktywniejsze:
Komentarze
2011-10-02 21:06
no fajne fajne :) źle tam napisałam, ze przy Wikusi się nie cieszyli: ciszyli się, ale pierwszą reakcją był szok, a teraz odrazu radość jakby się spodziewali :)
2011-10-02 21:06
trzymam mozosia!:)
2011-10-03 22:33
Donia, to jutro nasz wielki dzień:D - ja wizytę mam dopiero o 19 więc do tego czasu pewnie jajo zniosę, zwłaszcza, że martwi mnie moja wysoka hemoglobina... (zadałam na ten temat pytanie)
Zosiu, tak jak pisałam - bądź dobrej myśli, ja szczerze wierzę, że serduszko zabije jak dzwon i Ci tego życzę:*
Wiola, zazdroszczę Ci, że masz wizytę już za sobą i najważniejsze, że fasolka jest i ma się dobrze, a zaleceń się słuchaj Kochana - oszczędzaj się! moja Mała ma 10 miesięcy i chcąc nie chcąc oduczam ją rączek, które kocha ponad wszystko. Najgorsze jest usypianie - nikt Jej nie uśpi prócz mnie inaczej jest ryk i zachodzenie się nawet przez godzinę! (dłużej nie wytrzymałam i zabrałam ją, po czym po 5-10minutach tulenia na rękach zasnęła kamiennym snem:) nie potrafię jej tego oduczyć, bo wydaje mi się, że ona mnie tak potrzebuje - nie karmiłam piersią zbyt długo (6tygodni) i w ten sposób rekompensuję jej to... ale to chyba głupie myślenie...?:|