Dziękuje róża ;* powolutku doszłam juz do siebie nie tracę nadzieji czekam na kolejna próbę ;) mam nadzieje ze sie wszystko powiedzie teraz nie mysle juz o In Vitro o ciazy o dzieciach itp skupie sie na innych rzeczach wspierają mnie przyjaciele rodzina i wy ;) buziaki

Sylwester w szpitalu..2 godz..Nie mieli urządzenia diopochwowego//

Więc badanie małabym dopiero wcoraj zrobione..Z racji tego że miałam wizytę wczoraj u swojego lekarza wypisałam się na własne żądanie dostałam leki na podtrzymanie..Do szpitala pojechałam ponieważ pojawiło się plamienie...Jak było ono brazowe to pomyślałam tak ma być lecz jak zrobiło się krwiste czerwone tak pojechałam...Wyobrazcie sobie że beta urosła mam już ponad 1130...A dzisiaj zobaczyłam krew z pochwy przy robieniu stolca..Lekarz wczoraj nie widział zarodka!!! :((( jestem załamana..W środę kolejna wizyta...Jest mi mega źle i przykro...:(((

Przyszlamama naprawde mi przykro i wiem co czujesz:((( mnie 3 tygodnie temu spotkalo to samo :( jestem z Toba trzymaj sie ,wiem ,ze latwo powiedziec ale nic juz nie poradzisz.wyplacz sie to troche pomaga ,a kiedys napewno jeszcze zaswieci slonce .caluje Paula

Przyszlamama kochana bardzo mi przykro ;( ;( ;( dlaczego to wszystko dla nas jest takie trudne ;( a moze jeszcZe nie wszystko stracone ... U mnie juz nie ma chyba nadzieji aczkolwiek krwawienie trwało tylko 3 dni a mysle ze przy utracie 2 zarodkow to by było wiecej krwi sama juz niewiem test był negatywny więc nie ma co sie łudzić ... Pociesze sie ze ja tez czuje sie to co i ty i jestem z tobą całym sercem !!!!

przyszlamama tak mi przykro:( aż mnie zatkało. życzę oby jednak wszystko się dobrze skończyło!! pozdawiam tzymaj sie jakos....<3

Staram sie być dobrej myśli i czekać do środy..Moze to jeszcze za wcześnie..Mam wielkie nadzieje że wszystko się dobrze skończy..Mam dla kogo patrzeć z nadzieją w przyszłość...Zobaczymy jak będzie...

Krwawiłam dzisiaj raz..Tyle tylko co mam lekkie plamienie..Może leki podtrzymają mojego Skarba...Krwi dużo nie było..Lekarz powiedział że mogło kiedy indziej dojść do zapłodnienia..Mogło to dłużej trwać mam zakaz gorących kompiel,pracy..Mam byc dobrej myśli i odpoczywać to 5 tydz..życia dziecka od ostatniej miesiączki 7..Jakos muszę się trzymac i myśleć pozytywnie tyle mi zostało,a na pewno w środę napiszę..

Przyszłamama jestem z tobą, będzie wszystko dobrze. Pozytywne myślenie jak najbardziej na miejscu, nie zamartwiaj sę. Jesteśmy z tobą.

u mnie akurat byl ten gorszy scenariusz gdy plamienia sie pojawiły w 5tc ciaza przestala sie rozwijac i do 10tc bbiegałam po roznych lekarzach az poronilam. Ale miej nadzieje bo to duzo daje i nie kazde plamienie oznacza najgorsze. Trzymam kciuki.

Przyszlamama Co   u Ciebie ? Odezwij sie ...:)