Witam klubowiczki, szukam mamusiek z okolic King's lynn/Holbeach... Jeśli się taka znajdzie, to prosze dać mi znać ;) Pozdrwaiam

Do king's lynn jechalismy po psa :) ale mieszkamy daleko

verrerie to faktycznie masakre w tym londynku macie :)

nasz mały od wrzesnia do pre-school idzie a zapisałam go tam ze 2 tygodnie temu i nie było żadnego problemu :)

ale od koleżanek słyszałam że u was faktycznie duży problem z miejscami jest ...

karolcialondyn weszłam na twój link...przeczytałam i normalnie mnie ciarki przeszły...szoook poprostu masakra....każda normalna rodzina ma lepsze i gorsze dni...czasem przychodzi zmęczenie,rozdrażnienie...nie ma idealnych małżeństw ani rodziców.jesteśmy tylko ludżmi....a oni odrazu dziecko  zabierają :/

 

Sama byłam conajmniej przerażona, niestety każdy kraj rzadzi sie swoimi czesto chorymi zasadyami których nie"obskoczysz" :/ annkissek, widze ze jestes długo na portalu ale pierwszy raz widzę Twój nick:-) może będziesz tu częściej zaglądała? Pozdrawiam. .

karolcialondyn no ja tu na portalu na długo przed urodzeniem maluchów siedziałam...

no ale póżniej 2 szkrabów+zajęcia domowe i tak jakoś wyszło że czasu brak... ;)

postaram sie częściej zaglądać :)

Cześć dziewczyny

Ja mam pytanko apropo ubranek dla dzieci do szpitala Co ze sobą zabierałyście? Wiem że zalęzy to od pogody a ja termin mam za 3 tygodnie ale jakieś wskazówki? Z góry bardzo dziękuję

 

zabierz wszystko, nic nie dostaniesz, przynajmniej ja nie dostalam, lepiej wez wiecej, gdyby sie okazalo,ze muscie zostac dluzej. 

PONAWIAM PYTANIE ZE STRONY GŁOWNEJ,BO TO DLA MNIE BARDZO WAŻNE !

 

Mój synek ma 3latka i w ten poniedziałek rozpoczął Preschool(Nursery).
zapisałam go na darmowe 15h tygodniowo.
Jak w sierpniu byłam ustalać szczegóły,w recepcji babka mi powiedziała ,że zajęcia sa
całkowicie bezpłatne.
tylko za lunch 1funcika ale moge dziecku sama przygotować lunch.
Zdecydowaliśmy z mężem że nie chcemy by mały jadł to co wszystkie inne dzieci.
Więc sama mu zapakowałam lunch.
W poniedziałek na miejscu,mały już szalał zadowolony z innymi dziećmi a ja podpisywałam papiery,okazało sie że są jednak "inne ukryte koszty" i to obowiązkowe!!
musze płacić £2,50 tygodniowo za snack...
nie dość że daje małemu lunch ,to jeszcze snack time nam narzucają...

Jak to jest u was w przedszkolach?

Bo rozmawiałam z koleżanką z Londynu i jej synek ma w przedszkolu tylko jakies ciasteczko+gorące mleko i jest to darmowe!

Napiszcie mi czy wy też coś płacicie?

nie pomoge, moj ma dopiero 16 mcy:(