Najaktywniejsze:
Komentarze
2012-05-29 10:55
no zleciii :D ja mam co prawda termin na 2 sierpnia, ale moge urodzic wczesniej wiec sie do Was wkleilam :D
2012-05-29 11:34
Witaj Nelly, fajnie, że mamy ten sam termin:-) Mój maluch jest identyczny, kopie, pręży się, po prostu jest w ciągłym ruchu a ja tylko obserwuję guzki na brzuchu... A to czemu leżysz w szpitalu?
2012-05-29 18:45
no i nie zrobiłam prania przez pogodę krązyly te chmury straszyly i ten wiatr ;/;/ moze jutro sie uda na spokojnie ;)
2012-05-29 19:41
Muszelka -opisywałam czemu leżę w szpitalu już wczesniej.. to jak masz ochotę cofnij się do początków naszych dyskusji.. bo nie chce mi sie juz od nowa opowiadać moich perypetii... długa historia ;)
A tak w ogóle- dziś dowiedziałam się że w 36 tygodniu zdejma mi szew i zobaczymy co się zadzieje.. jeśli poród się zacznie to już w czerwcu urodzę niunię, a jesli nie to to wróce do domu jeszcze z brzuszkiem.. więc jeszcze 3 tygodnie leżenia w szpitalu zostały.. zleci..:) pocieszam sie tym.. ;)
a moja bratowa dziś frajdę mi zrobiła i kupiłą mnóstwo fajnych ubranek angielskich dla mojej małej.. cudne są.. i niektóre przyniosła do szpitala żeby pokazać:) super;) sprawiła mi wielką radość;)
2012-05-29 19:48
od jutra ma byc ochlodzenie i brzydka pogoda:(
2012-05-29 20:09
2012-05-30 09:46
Już poznałam całą historię, również współczuję, ja leżałam w 27tc przez rozwierającą się szyjkę i mnie trafiało, ale dla zdrowia maluszka wszystko:-) Z jednej strony fajnie by było gdybyś już w 36tc urodziła, myślę, że maleństwu już wtedy nic nie grozi, a Ty szybciej weźmiesz córeczkę w ramiona. Dla mnie te ostatnie tygodnie to prawdziwa próba, odliczam każdy miniony dzień i nie mogę się doczekać chwili aż zobaczę synka.
2012-05-30 11:04
może jestem inna ale wolę temp do 23 stopni niż te upały po 30 ale wiadomo lato jest po to żeby było ciepło ale nie chciałabym rodzić w te upały ;/ ale i tak najważniejsze żeby dzidzia była zdrowa ;)
i teraz poczekam z praniem chciałam wywiesić na dwór ale się nie da ;/;/
2012-05-30 12:20
mam tv ale na monety.. i to 2 zł za godzinę.. drogo jak się chce filmy pooglądać.. a kanałów bardzo mało.. ale cóż.. mam laptopa także w necie buszuje sporo;) to najwazniejsze.. czas leci.. juz mija 36 dni jak leżę w szpitalu.. jeszcze 3 tygodnie i może wróce do domku sama lub z dzidzią.. ;)
ogólnie dobrze sie czuje, upały nie doskwierają mi tu.. teraz już się ochłodziło;) a żeby wygodniej sie leżało mąz zamówił mi poduszkę ciążową w ktsząłcie litery C i juz jutro będe miałą wygodę że ho ho;) i przyda się mi też przy karmieniu dziecka i czasem tez jak sam na łóżeku zostanie to poduszka jest bezpieczna.. bo można go całego owinąć tą poduchą.. polecam.. naprawdę.. :)
2012-05-30 12:47
ja mam ta poduche motherhood juz od 16 tc ciazy jak prawei brzuszka nie mialam :D i powiem Wam ze przez cala ciaze ani razu nie mialam bolu plecow! JEST IDEALNA:D
a ja wole upaly niz taka pogode 'niewiadomo co' :) nie puchne, czuje sie dobrze wiec upaly mi nie przeszkadzaja:) kocham je!:D