Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

natitalka na wyjście ze szpitala zabieram: body+kaftanik+półśpiochy+niedrapki+czapeczka - na to pajac welurowy i jak będzie zimno to kombinezonik :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
diastre

Ciekawska nic tylko pozazdrościć! Jak chyba wszystkie ciężaróweczki liczę na krótki, szybki jak najmniej bolesny poród. Moja mama rodziła mnie około 5h, teraz okazało się, że mam szyjkę długości 2 cm (od początku ciąży), a czytałam, że to też może skrócić poród. Nie zdroszczę tylko tego skrobania. Mam nadzieję, że tym razem je ominiesz! 
Ps. U mnie też syn- Marek. A i dziś byłam na wizycie, i gin powiedział, że jak mały ma 2400 to jeszcze do kilograma może dotyć, a macicę mam wysoko, jakbym była w 37 tyg! Zaczynam się zastanawiać, czy coś mi się z @ nie pomyliło...
Koniczynka 87 dzięki za prostą listę. Osobiście zabieram na pewno kombinezonik :) i kocyk, jakiś czy coś :)

Pozdrawiam wszystkie wrześniowe mamusie!

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

hey wrześnióweczki:) no już sierpień nam mija:) już niedługo po koleji będziemy chwalić się swoimi dzieciaczkami:) mi od jutra pozostaje miesiąc do porodu:D jak ten czas leci!!!

ciekawska no naprawde takiego szybkiego porodu to każdy pewnie Ci zazdrości:) moja córeczka też malutka jest jak to lekarz powiedzial malutka ale  w granicach normy:) u lekarza byłam wczoraj czyli w 35tygodniu i 2 dniu a mała ważyła 2230g. będzie nasza kruszynka:) dobrze że mój instynkt mi mówił żeby kupić mniejsze ubrania:)

a do szpitala tzn. na wyjście też planuje zabrać podobnie jak koniczynka, żeby było cieplutko, mięciutko i wygodnie:)

pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katrin79
No mi zostalo 6 tygodni i jeszcze jeden tydzien pracy i zabieram sie do szykowania czyli pranie prasowanie bo kupione mam juz wszystko. a porody wczesniejsze po 2.5 godziny i po wszystkim i mnadzie je ze ten tez taki bedzie.t
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska

do kobitek ktöre tak sie martwiä porodem. Powiem, Wam ze nie ma czego sie obawiac- nie jest zle.

Raz mi moja polozna opowiadala: prowadzi röwniez zajecia po porodzie i jedna drugiej opowiada o swoich przezyciach-jak to bylo i sama swoim uszom nie wierzyla. Möwi "bylam przy tym porodzie a z opisu ich to tak jakby inny poröd byl- historia skoloryzowana". 

Ja osobiscie calä swojä pierwszä ciäze bylam nastawiona pozytywnie. Jedynie czego sie obawialam to naciecie krocza przy porodzie, ale moja kochana polozna wiedziala ze to juz ostatecznosc. Zreszto w DE nie nacina sie profilaktycznie.

.... pierwszy poröd- szlam calkowicie na lajcie i tak tez sie stalo :) nie musieli mnie nacinac- cöra wyskoczyla jak z "procy" a ze skrobanki nic nie pamietam bo bylam pod narkozä :)

Na drugi dzien juz smigalismy po parku z wözkiem na spacerek :) bylo tak cieplutko. (klinika w ktörej rodzilam posiada wözki wlasnie na takowe spacerki- zadbane czysciutkie i za kazdym razem wymieniany wklad).

 

Teraz jedynie obawiam sie ponownej skrobanki, bo mam znowu lozysko usadowione na przedniej scianie. Tak normalnie pewnie mialabym to w nosie, ale mam jeszcze malenkie dzieciätko w domu i chce po 4 h po narodzinach wröcic do domu do cörki, a tak to bym musiala zostac te cholerne dlugie 3 dni w klinice.

 

ah jeszcze troche i zobaczymy jak to bedzie- obym zdäzyla urodzic do roczka niuni  ,;-))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pauliswaw

Hej,

rzeczywiście macie maleństwa w brzuszkach i cieszę się że wreszcie coś się ruszyło w klubie;) mój synuś waży już 3644g, wczoraj byłam na USG. Za każdym razem jak patrzę na jego twarzyczkę to się wzruszam. Porodu już się nie obawiam, chcę bo jak najszybciej mieć w ramionach, również ze względu na powiększający się UKM. Już teraz ma 17 mm, narasta 3 mm na 2 tygodnie. Lekarz napisał w komentarzu do opisu że proponuje wcześniejsze rozwiązanie, zobaczymy jak się do tego odniosą w szpitalu. Mi zostało już tylko 25 dni do terminu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
diastre

Ciekawska napisałaś, że masz łożysko na przedniej ścianie? Kurcze ja też, czy to oznacza, że też może mnie czekać łyżeczkowanie?
Fajnie, że w DE jest tak szpital, gdzie można wyjść z noworodkiem na spacerek i szpital zapewnia wózki! U nas też by się przydało ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

ciekawska ja też mam łożysko na ścianie przedniej:(  tak jak diastre interesuje się co mnie z tym czeka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pauliswaw

donia17, u mnie z pierwszego USG wynika że mam termin kilka dni wcześniej. Pamiętaj że akcja może się zacząć na 3 tyg przed terminem. Pozostaje nam tylko czekać i być gotowym:P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska

diastre 

mysza88 

NIE, NIE oznacza ze Was tez to czeka.U mnie akurat lozysko sie wroslo dlatego nie mialo szans sie odkleic, a ze teraz mam lozysko w tym samym miejscu obok blizny dlatego dajä 20% ze ponownie sytuacja moze (ale nie musi) sie powtörzyc. Tylko dlatego.

Nie wkrecajcie sie na sile! Wiem, przy pierwszym dziecku kazda z nas doszukuje sie wszelakich objawöw-ale naprawde nie warto! Nie  potrzebny stras i nerwy.

 

.........................................................................................................................................................

no a tak pozatym w czwartek bylam u gina i powiedzial, ze daje mi ok. 2 tyg. i powinnam urodzic :o

Normalnie kopara mi opadla. Po tej wiadomosci zbijam w domu bäki ,;-)) do 26 sierpnia musze wytrzymac, bo moja polozna jest na urlopie,a nie chce zadnej innej. Mialam wyszorowac okna-pierdziele-mäz to zrobi :D ale lözeczko wczoraj przygotowalam, jeszcze musze na wszelki wypadek w koncu spakowac torbe do szpitala, ale jakos ciezko mi to idzie ;D Mobilizacji brak.

 

donia17

kurczaki pieczone, Ty zacznij cos wcinac, bo to nie mozliwe zebys na tym etapie ciäzy byla taki szczypiorek. Co na to Twöj lekarz?