Najaktywniejsze:
Komentarze
2012-08-15 21:15
ankak, mieszka 500km odemnie ;) genralnie teraz juz nie praktykuje na noworodkach. Teraz ma prywatna praktyke lekarska, pediatra-alergolog-pulmonolog. Tylko ona jest gruboskórna, ma 5 synów i nic jej nie rusza :P
2012-08-15 21:18
Niuniaczek no jak wiesz sama to nie mam czasu za bardzo ostatnio.Jak Kamila nie ma to ja się nie ruszam nigdzie, wiec teraz nadrabiam straty heh, ostatnie w sumie momenty, potem juz jezdzić nie będę z maluszkiem- tzn. będę , ale nie tak często na pewno. Nie pytaj jak się czuję lepiej heh:) W jednym słowie to streszczę- okropnie-zwłaszcza w nocy, ale juz o tym ostatnio mówiłam.
Ania mi to na taniec nie wygląda hehe;p Myślę,że chyba nie trafiłam jeszcze w jego gust muzyczny dlatego tak daje popalić jak słyszy coś co mu się nie podoba;p
2012-08-15 21:21
giulianna-jeszcze troszke i małe szkraby będą z nami:)
i będzie koniec dolegliwości:)
2012-08-15 21:30
no dokładnie:) ale za to bobaski będą z nami:)
2012-08-15 21:34
ooooo żanetka nareszcie się spotkałyśmy:)
ja o wariacjach w brzuchu nie wspominam lepiej - sam ból, ale co zrobić:(
ciekawe ile mój szkrab przytył od ostatniego usg - dowiem się za tydzień:)
2012-08-15 21:38
deredi - nie zazdroszczę teściowej, na głowę bym dostała z taką mądralą, ale co zrobić teściowej się nie wybiera:P
całe szczęście ze 500km dalej mieszka - przynajmniej nie będzie "sprawdzać czy sobie radzisz " :)
2012-08-16 11:47
Czeeeeeeeeść Dziewczyny !
Ja też ostatnio trochę "zaganiana".. staram się codziennie wejść na forum, żeby być z Wami na bieżąco.. ale nie zawsze mam czas odpisać .. :>
u nas wszystko ok :) co prawda mały daje mi czadu - często dostaję takie kopniaki, że uuuuu... więc mój jeszcze ma miejsce żeby figlować i generalnie jego aktywność jest bardzo duża.. no ale mimo iż bolą i tak kocham te kopniaczki !
Czuję, ze ostatnio synek "przybrał na masie" - ciekawa jestem ile waży i też mnie zszokowała waga u giuilianny :D nieźle dał czadu maluszek! :D moze i mój juz dorównał waszym.. i dlatego jego kopniaki są takie "odczuwalne" :D heh
Ciekawa jestem co u izam.. ja na pewno z takimi "objawami" pojechałabym do szpitala.. bo raczej nie są to "normalne" odczucia w tym tc.. jeszcze za wcześnie :( trzymam za nią kciuki i mam nadzieje, ze wszystko ok! Może da znać niedługo.. ?
Deredi, nie przejmuj się tym co mówi teściowa.. u mnie 35tc za chwile skończony i mały dalej siedzi pośladkowo.. i wszyscy (w tym lekarz) mówią, ze ma jeszcze czas i nie powinnam się przejmować bo dziecko może się przekręcić zaraz przed porodem.. lub mu w tym pomogą.. jak nie to ostateczność - CC.
Ubranka juz uprane te pierwsze, uprasowane :) dpbrze że mamuś mam obok i pomaga we wszystkim.. bo tak już ciężko, ciężko z tym bólem kręgosłupa..
i niestety dopadła mnie bezsenność :/// tzn jak już zasnę to jest ok i śpię do rana (do pierwszego kopnięcia w pęcherz;p) ale z zasypianiem mam problem.. wiercę się i wiercę.. na lewym boku, na prawym, na plecach masakra aż w końcu się zmęczę i zasnę.. + robię sobie "krzywdę" drzemkami w dzień ale nie mogę się powstrzymać i ostatnio nawet 2 razy śpię w dzień :> krótko bo ok godzinkę no ale śpię..
a jak tam u Was? narzekadła z nas niezłe he he :D
2012-08-16 11:48
Daria - masz już pościel?
ja włąsnie wczoraj wieczorem sobie uświadomiłam, ze zapomniałam kupić materacyk do łożeczka :D heh a już byłam pewna, ze oprócz wózka... - mam wszystko :))))
a jak z torbą do szpitala? spakowana? :D
2012-08-16 12:02
hey dziewczynki:)
z spaniem u mnie identycznie jak u Ciebie Milena:) kręce się , wierce i tak pare godzin zanim zasne:( mąż mój marudzi ze się tak wierce ale też pomaga mi podkłada poduszki, masuje plecy, przytula aż zasne... albo on pierwszy padnie:)
a tak ogólnie to u mnie spokojnie kłuje mnie "w dole" ale wtedy się poloże i jest lepiej. a dzisiaj zauważyłam że mi mocno brzuszek opadł, nie wiem co dalej będzie jak narazie czekamy na dalszy rozwój wypadkow. może akurat nic nie będzie ale torba już gotowa stoi :D pozdrawiam