Ziew, u mnie pochmurno i śpie, ale teściowa nagle się zainteresowała mną i wnukiem i dzwoni do mnie i mnie obudziła. Dziwne bo zazwyczaj o nas nie pamieta :P

Milena, dobrze że wszystko dobrze... Jakie ja inteligente zdania sklecam, ale mam nadzieję że mi dziziaj wybabczycie, ale naprawdę jestem nie patomna :D. A więc Milenko, o seksie i jego zbawienym wpływie na wszystko wiem od dawna, dla tego nie oszczedzamy się z moim lubym, choć podziwiam go za to, że dlaej ma na mnie ochotę... Musze przyznać że sama bym się chyba ze sobą nie kochała :D

Żaneta, a co do lekarza to wiadomo, mi się trafił bardzo dobry który już nie pracuje w szpitalu, ale nie chciałam już go zmieniać bo naprawdę konkretny facet mi się trafił, ale się nie przejmuje tak ostro, bo tam gdzie chce rodzić wszystkie sale porodowe to jedynki, a poporodowe dwójki z łazienkami (szpital dopiero co po remoncie). Więc aby mieć lepsze warunki to tylko sala jednoosobowa, ale na to mnie nie stać.

A no właśnie, byłam dziś na zakupach, sama... Wielki wyczyn jak dla mnie już, sczegolnie w pątek, ale iałam jeszcze sparwe do załatwienia w Orange. Poszłam, nic nie kupiłam i 30 zł zostało, niewiadomo na co... Bo kupiłam tylko coś na obiad. Ech, wszystko w tym naszym kraju coraz droższe, boje się zakupów po wypłacie, bo cała chemia domowa mi się pokończyła.

A teraz idę dojeśc arbuza i zrobić sobie herbatkę. Potem spać, mam nadzieję że już nikomu nie przyjdzie do głowy dzwonić do mnie :D

I czy tylko ja zauważyłam że porta się ostatnio prawie w allegro zmienił. Nie mam nic przeciw, ale ostatnio więcej już tych ogłoszeń niż czegokolwiek o dzieciach... I to można kupić już prawie wszystko, jak na targu :D

cześć kobietki!

uffffff!!!!!! jestem po wczorajszym malowaniu mieszkania. w jedne dzień - wszystko , więc jak się chce to się wszystko zrobi!!!!!! najgorsze to sprzątanie dzisiaj było:(

tyle wszedzie kurze fujjj, ale uporałam się, od rana zaczęłam twardo, pomyłam podłogi, futryny, drzwi, okna i powiesiłam firanki - i nie rodzę!!!!!!!!

wczoraj pomachałam wałkiem i co? nic to nie daje, nic ne przyspiesza....

widocznie mam urodzić w terminie. 

odebrałam już wózek, najbardziej o ten fotelik mi chodziło, żebym mogła małego ze szpitala odebrać w nim. kupiłam wanienke i smoczka, który mi brakował:) mam też kupione te gatki dla mnie. wziełam jednorazowe i wielo-.

także zwarta i gotowa czekam.

aha wczoraj cholernie bolał brzuch, jak na okres znowu, a dzisiaj cisza...

hehe Milena spokojnie jeszcze Ci nie zagrażam:) miałam jeden dzień bez komputera, więc szans nie miałam:)

Dobrze Daria że się odezwałas, bo wszytkie tutaj się już martwiłyśmy o Ciebie :D

hehe dziewczynki spoko ja się trzymam, za dużo sprzątania było i pracy, dlatego nei wchodziłam do klubu.

aha nareszcie znalazlam smoczka z okragła końcówką:) z canpola za 6,50:)

ale tu dzisiaj cisza panuje.........jak mnie nie było to sie kobitki rozpisały i musiałam nadrabiać!!!

Ewelina, wczoraj po tym jak skonczyłyśmy pisać poszłąm i się PRAWIE spakowałam do końca hehe:D  jeszcze kilka rzeczy dorzucę i  bedzie git;p obiecane i wykonane hehehe

Paulina mnie tak samo zaskoczyła telefonem teściówka tylko wczoraj, aż się zdziwiłam :D U nas po porodzie są 1,2,3 osobowe sale, ale mi to nie przeszkadza, nawet fajnie zeby ktoś obok leżał, najgorsze na zwykłym oddziale jest po 6 osób nawet w sali tak jak mowiłam.

Daria- Ty sie nie zdziw jak dzisiaj wieczorem urodzisz po tych wszystkich wysiłkach!!

jakby do mnie teściowa tak sama z siebie zadzwoniła to bym chyba z szoku urodziła!

no i super Żaneta że się spakowałaś! grzeczna dziewczynka dotrzymuje obietnic