Najaktywniejsze:
Komentarze
2012-08-31 22:07
pewnie lepiej jechać i się uspokoić, niż potem się denerwować. coraz więcej tych wyjazdów na IP. jedna nam pojechała i nie wróciła. mnei to się wydaję , że Anka już wróci do nas rozpakowana!!!
2012-08-31 22:26
Ewelinka!! Powodzenia, trzymam kciuki! wiem,że wszystko b ędzie ok!!
Milena przyznam szczerze,że mnie Twoja wypowiedz zmartwiła.. Mój facet wytrzymał jak dotąd około 6,5 miesiąca bez seksu, ale nie z mojej winy, nie dlatego,ze ja nie chcę, bo wrecz przeciwnie, po prostu nie mogę ze względu na zagrożoną ciążę i on o tym wie, nie protestuje , chociaż wiem,że mu ciężko bo wystarczy,że się schylę koło niego , ramiączko mi opadnie i już ma język na brodzie.. dlatego ciekawi mnie czy przy tak długiej abstynencji mogłabym chociaż teraz przed porodem(o ile zdąrzy przyjechać w ogóle) , bo potem znowu okres połogu i gojenia. i znowu nici.. chodzi o to,ze moj gin mi powiedział,ze baaaardzo niziutko juz wszystko jest i nie wiem czy mogę w ogóle.. . ?
2012-08-31 23:15
Gwarno tu dziś.Ja czytam na bieżąco Wasze historie,opowieści ,ale jakoś nie mam weny do wchodzenia w tematy które tu poruszacie.Przecież ja wciąż bym tylko spała a czytanie klubu czy innych stronek to przerwa między jednym snem a drugim.najważniejsze by szybko zrobić potrzebne zakupki,ugotowac obiadek i spać czym prędzej.
Pisałam Wam ostatnio jakoś po wizycie dostałam brazowe upławy,które trwały do 3 godz ,które nie leciały ciurkiem lecz na wkładce zawsze jakies brazowe,mleczne plamki zauważałam.Dzwoniłam do gina wtedy i właśnie powiedział,że po badaniu moze tak być w tym czasie ciąży.Poza tym to efekt nietylko po badaniu rozwartej szyjki,pulchnej,miękkiej,wrażliwej i ukrwionej ale i też sygnał ,że poród tuż tuż.Wiele kobiet nie ma takich znaków.
Minęło 5 dni po wizycie a ja od tego czasu zawsze jakas jedna plamke na wkladce zauwazylam a dzis juz taka galaretkowata wydzieline brazową,która ciągneła się w palcach(w małej ilości,takiej ,ze mogłam ją na opuszce kciuka zmieścić)
Kurde boję się,czy się tam coś nie dzieje.Malutka rusza się
,wypina,brzusio twardnieje ale jakiś skurczy nie odczuwam,chyba ze to wypinanie mojej Nini ktoś mógłby nazwać skuczem-wtedy zdziwiłabym się holernie,że tak sie odczuwa pierwsze skurcze.
Hm
Poza tym pisząć dalej o tej galaretkowatej postaci wydzieliny brązowo-mleczno-kawowej-to czytałam,że to może własnie być już sączący się odchodzący czop,bo niezawsze musi odejśc w jakimś jednym kawałku w postaci tzw" czopka".Podobno zanim kompletnei odejdzie może się sączyć ok tygodnia nawet w takiej galaretkowatej konsystencji.
W poniedziałek mam wizytę.
Co o tym sądzicie?
2012-08-31 23:31
Malwina po twoim opisie myślę, że to właśnie jest odchodzący częściami czop. inie masz co się martwić. poród już tuż, tuż.
teraz tylko uważnie patrz czy nie odchodza wody, no albo czekaj na bóle. będzie dobrze. poród jest nieunikniony:) ale sę zaczęło.... teraz co chwilę każda jakieś objawy będzie miała. a czy coś Cię boli???
2012-08-31 23:32
Hej Malwina! Wiesz co do tego czopa, to ja słyszałam,ze on nawet moze dłużej odchodzić, nawet do 4 tygodni.., takze myslę,że nie masz się co martwić w końcu tak musi być :)) Szybko u Ciebie to wszystko postępuje dość, wiec może byc i tak,że kolejny tydzień będzie dla Ciebie szczęśliwy i wepchniesz sie w kolejkę porodów ;p