Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
darleyka

ja usg i zdjec mam duzo .. ale badan tez nie mam za wiele .. bo lakarz twierdzie ze wszystko super .. na temat szyjki uslyszałam ze dobrze wszystko i zamknieta

To juz wszystko zalezy do lekarza prowadzacego ciaze.

Kazdy gin inaczej podchodzi do spraw zawodowych i prowadzi ciaze pacjentki.

Dlatego ja przed zajsciem w ciaze bylam u paru roznych lekarzy ,aby wiedziec ,ktory z nich bedzie najlepszy ,jak juz zajde.wink

Nie raz trafilam na barana ....ale juz wiecej do niego nie poszlam . 

Wkonu znajoma polecila mi mojego Pana doktora i to byl strzal w dziesiatke yes

Dziewczyny ,a wy jak  obstawiacie ,ktora bedzie nastepna ???

 

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adriannaa

Andzia ma racje, 1cm długości ma jeszcze moja szyjka, więc do porodu nie tak prędko, bo rozwarcia jakiegokolwiek brak.  Musicie wypytywać zawsze gina bo mój też mi do tej pory nic więcej oprócz tego że "wszystko jest dobrze" nie mówił, ale zaczęłam być dociekliwa ;) dziś dostałam gazetkę z rossmanna i tam jest taka piłka do ćwiczeń co Andzia chciałaś za 25zł od wczoraj. Ja myślę, że jednak pierwsza będziesz Ty Kochana;D no chyba że darleyka będzie miała to cc wyznaczone szybko:)

Adriana to super ! Wiec dzisiaj jade po pilke !! Ide sie juz ubrac heh 

Bo w biedronce ich juz nie bylo.

Jak mi w rosmanie wykupili to udusze !!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamainez

hej dziewczyny. powróciłam. wypisałam się, bo do szału mnie doprowadzały wiadomości na poczcie o nowych wpisach tu. doczytałam, że jedynym sposobem na pozbycie się tych info jest wypisanie sie z klubu. i się wypisałam...

ale tęskniłam za Wami i i tak ciągle czytałam wasze wpisy i mówię "dość" i zapisałam sie spowrotem. jakoś przeboleję te maile, haha.

dwie rozpakowane. ja nadal nie. 13 października miałam wizyte u gina i powiedziała, że to pewnie moja ostatnia i że pewnie urodzę w październiku, bo szyjkę mam co prawda zamkniętą, ale baaardzo miękką. no to ja ciągle w gotowości i nic... co 7 dni jeżdżę na ktg, dziś też byłam. zapis ok, napięcie macicy 10 % i położna mówi, że póki co nie mam się stresować. co prawda mam jakieś tam skórcze przepowiadające, odchodzi mi powolutku czop, ale nic. nawet uprawianie seksu nie pomaga. trzeba być cierpliwym. z OM mam termin na 6.11, z  pierwszego usg na 5.11. jak nie urodzę w terminie to 10.11 mam się stawić u gina, a do szpitala będę musiała pojechac 14.11.

w zeszłą niedzielę byliśmy z moim w szpitalu na oddziale obgadać kwestię porodu rodzinnego itd. bardzo fajne babki były, szpital zrobił super wrażenie na nas. mój zapytał, czy mają na oddziale kogoś silnego, żeby wrazie co go wynieść haha boi się, ale chce spróbować. ja go nie zmuszam. 

u nas dziś też zimno, ale ani deszczu, ani śniegu. byliśmy dziś nawet na zakupach z córką w centrum, łażenia dużo, aż mnie nogi bolały.może to coś ruszy haha

 

Zonk surprise Zasypało u nas śniegiem !!!

Ale cudownie pruszy śnieg !!! Jak dla mnie wypas.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dzidziula
Aaaa Andzia oddawaj śnieg!!! U mnie tragedia za oknem, pizdzi jak na Uralu ale śniegu jak nie było tak nie ma! Boże ja już chce święta!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tetaim

Pierwsza będzie ta, która ma bardziej zdecydowanego dzidziusia:)

 

Też byłam u kilku ginekologów. Obiecałam sobie, że na kasę chorych nie pójdę, bo trafiłam do babki, która tylko warczała "nogi szerzej!", "nie spinać się!", "to nie boli!!". Mega mnie zraziła. A miałam wtedy 14-15 lat i szłam tam cała zestresowana, bo nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Potem chodziłam tylko do facetów - są sto razy bardziej delikatni. No i miałam przez pewien czas ginekologa-onkologa, który przyjmował nas (mnie i mamę) w państwowym szpitalu, na swoim dyżurze, na państwowym sprzęcie i państwowych odczynnikach. I kasował stówkę za wizytę.

No i w końcu trafiłam na mojego lekarza, ma własny gabinet (co prawda na drugim końcu miasta, ale to co), jest miłym, starszym panem, zawsze dużo gada i odpowiada na wszystkie moje pytania. No i jestem zadowolona. Ma cały gabinet obwieszony i każdą półkę zastawioną zdjęciami dzieciaczków, którym pomógł się urodzić:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dzidziula

Tetaim, ja jak tylko dowiedzialam sie o ciazy, umowilam sie na wizyte do pierwszego lepszego lekarza w centrum miasta..Gabinet full wypas, wszystko zajebi**** nowoczesne, wiec pomyslalam,ze chyba dobry musi byc..Niemiec, ale mniejsza o to...No wiec wchodze do gabinetu i mowie ze jestem w ciazy chyba bo zrobilam 3 testy i kady pozytywny  a on ani Dzien Dobry ani gratuluje ani pocaluj mnie w d***..Pierwsze slowa jakie wypowiedzial to : "No to jak? Usuwamy? Czy chcesz tego dziecka?" Nawet nie zwrocil sie na Pani, tylko od razu na ty..podejrzewam, ze to przez moj wyglad..Mam 25 lat, ale wygladam jak dziecko..Mowie wam tak mnie zbulwersowal, zjeba*** go oczywiscie za to pytanie, poryczalam sie, wybieglam z gabinetu i poszlam szukac innego lekarza..Na szczczescie znalazlam w Berlinie ginekologa Polaka,  od razu wiedzialam ze bedzie ok..w koncu Polak:P Facet okazal sie naprawde mily, smieszny, a co najwazniejsze - z kazdym razem jak do niego ide , widze, ze wklada serce w to co robi, poswieca mi maks duzo czasu, odpowiada na wszystie pytania i nie spieszy sie, zeby tylko jak najszybciej przyjac kolejna pacjentke..