Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwunia1986

Ale miałam dzisiaj ciężką noc.. Miałam brzuch twardy jak kamień ,mały  wiercił się jak by mu sie coś tam złego działo...bolało strasznie nawet na lewym boku.mimo iż zawsze przestawał...do tego bardzo bolesne kucia w pochwie.. Czy też tak macie??

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetkaa

ewelina18112 się rozpakowała 2.01.2013 ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

gratulacje dla Eweliny :)

Ja byłam wczoraj u lekarza i powiedział mi, że mam rozwarcie na 2 cm, ale to podobno wcale nie oznacza, że nie pochodzę z brzusiem do terminu. Z małym niby wszystko ok, tylko jestem zła, bo zapytałam gina czy mi może zważyć dzidzię, a on na to, że już za duży jest i się nie da, takie tam. Kłócic się za dużo nie moge, bo chodze na NFZ i tak to już jest. Kolejna rzecz, która mnie wkur... to fakt, że miał mi pobrać wymaz na paciorkowca i zapomniał o tym, a jak mu przypomniałam to powiedział, że już za późno, bo po badaniu nie może i mam przyjechać w przyszłym tyg na pobranie.

Nie wspomnę, że wprowadzili ten system EWUŚ i zamieszanie na maxa, bo się zalogować nie mogły babki i stałam przy okienku jak jakiś debil.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiedzmaefka

No wykrakałam wczoraj... ale jej zazdroszczę bo jeszcze chyba z tydzień dwa miała do terminu... 

EWELINKA SŁOŃCE- MOJE GRATULACJE.... DUŻO ZDRÓWKA DLA CIEBIE I MALEŃSTWA! cheeky

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamm01xoxo

sylwunia1986 -ja mialam wczoraaj to samo... teraz leze na lozku i tez juz ze 2 razy... pewnie Niunia juz w tym tygodniu nie wyjdzie, tak wiec czekam dalej blush

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewellina

Jestem ... ale nie urodziłam. Po wizycie  3 stycznia dostałam skierowanie do szpitala z podejrzeniem tachykardii czyli za szybkiego bicia serca dziecka jednak ktg nie potwierdziło tego, następne podejrzenie to zielone wody płodowe a okazało się że to tylko maź płodowa pływa... rozwarcie mam na 2 palce,podobno zaniedługo urodze ale puścili mnie do domu,kazali liczyć ruchy,dziecko już nisko i waży ok 3 kg. Szpital to czysta patologia ;// położne wredne {nie wszystkie} lekarze tacy sobie.Leżałam na sali z mamą i noworodkiem więc się naoglądałam jak to jest i jestem przerażona,kobieta dawała radę z dzieckiem ale gorzej było z nią samą... leżała w tych pokrwawionych podkładach,koszula poplamiona ;/ żal patrzeć... łazienka pokrwawiona bo bo sobie nie sprzątnęła na podłodze była krew ... BOJĘ SIĘ POŁOGU teraz normalnie... 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetkaa

wiedzmaefka to nie ta Ewelina ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwunia1986

ewellina-Ja też trafiłam 27.12 na obserwacje z podejrzeniem tachykardii ,ale wszystko było ok i po 3 dniach mnie puścili.Leżałam w sali ktg co chwila ktoś się przewracał przez moja sale.Po obchodzie trzeba było sięupominać o swoje badania... no ale dałam rade..Babki miłe .Damy radę:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
moniqua

Wooow i znówu nie nadrobię zaległości a nie było mnie jeden dzien - GADUŁKI :) ja w poniedziałek jadę do szpitala i chyba w nim zostanę. nie weim czemu ale siec ieeeeszę  :D nigdy wcześniej nie reagowałam na szpital tak pozytywnie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lollipop270

wiadomość od happymum

 

hej nie mam jak tego napisać na forum bo z telefonu mi ta opcja nie działa więc pisze w wiadomości, ku mojej wielkiej boleści jeszcze nie urodziłam :( miałam test oksytocynowy który zamiast wywołać poród zastopowal moje skurcze heh. a inna dziewczyna godzinę po tym teście miała już swoje dzieciątko przy sobie. Nie jest mi pisane chyba urodzić przed terminem :( a uwierz że szlag mnie trafia w tym szpitalu, już 10 dzień tutaj :( w poniedziałek kolejny test. zobaczymy czy tym razem coś ruszy. 3majcie się ;7*