natalia, ja też tak mam, boli mnie normalnie pipka, ale to raczej takie ukłucie, które mija po jakimś czasie..gorzej jest z prawą pachwiną, normalnie mam tam takie bóle przy poruszaniu się (czasem, ale coraz cześciej), że aż krzyczeć mi się chce.

Troszkę mnie martwi przyrost mojej wagi bo wczoraj się ważyłam i dziś mam 0,5 kg wiecej..generalnie ciągle przybieram na wadze 1-1,5 kg tygodniowo, a wszędzie miby piszą, że w ostatnim miesiącu się nie tyje. Może to woda, albo coś...

netoguga to faktycznie malutko, ale skoro lekrze wypuszczają Cię do domu to chyba wiedzą co robią, wiele dzieci rodzi się z niską wagą urodzeniową i potem jest wszystko ok, głowa do góry, bo nerwy najbardziej szkodą :)

W piątek miałam wizytę, wczoraj spotkanie z położną. Nic się nie dzieje nawet skurcze które miałam już od 34 tyg ustały. Mała będzie pewnie uparciuszkiem i też nie będzie jej się spieszyc. A dziś rano wstałam z takimi bólami pleców i krzyża, że aż krzyczec się chce. Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mam.

A teraz z innej beczki. Wczoraj na spotkaniu z położną wchodząc na porodówki troszkę się zaczęłam denerwowac, że to już tak blisko. Jak zobaczyłam te wszystkie aparatury, łóżko porodowe itp to aż mi się gorąco zrobiło, ale za chwilkę jakaś szczęściara urodziła i usłyszałam na korytarzu płacz dzieciątka. To naprawdę coś wspaniałego. Wszelki strach od razu minął. Ale jeszcze troszkę i też utulę swoją małą księżniczkę :)

natalia - mam identycznie..

a ja się boję jak cholera.... Tym bardziej,że teraz leżąc w szpitalu napatrzylam się jak to jest ... przeraziło  mnnie to . 

też się trochę boję :( Ale damy radę :)) 

Eee tam laski, dobrze bedzie   Nie bojcie sie... Ja sie jedynie obawiam czy dojade do szpitala - 65 km 

Oj to daleko masz  Ja na szczęście mam jakiś kilometr... 10 minut na nogach :P

A tak w ogóle, to dajecie Swoim dzieciaczkom drugie imię? 

Ja miałam nie dawać, ale mój tata wymyślił, że ładnie będzie Emilia Eliza - i tak jej damy :)

My też dajemy :) będzie Igor Michał 

Stanisław po prostu:)