Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-01-19 17:32
mmiskii gratulacje i witam w rozpakowanych:)
2013-01-19 19:49
czesc dziewczyny mnie moze cos rusza dostalam dzis biegunki i mdlosci braly do tego w nocy bole plecow i pachwin
2013-01-19 21:00
mmiskii gratulacje :D
2013-01-19 21:21
Hej Kobietki! Z gory od razu przepraszam zamoja dluga nieobecnosc ale przez ten miesiac ( tak jutro nasza Nelcia konczy miesiac) jest co robic:) Przezylismy trochę rzez ten czas ale z dnia na dzien jest coraz lepiej...Uczymy sie siebie i powiem Wam, ze nie wiem jakmy moglismy bez tej naszej kruszynki zyc do tej pory... jest tak kochana, zetylko scgrupac tego naszego diubaska malego... Musze znalezc czas i poczytac co tam u was... Widze, że czesc mamusiek juz sie rozpakowala a czesc jeszcze sie kula... Ja po miesiacu czasu moge powiedziec smialo, ze mimo, ze mialam bardzo ciezki i dlugo porod ktory w rezultacie zakonczyl sie cc to pamietam wszystko jak przez mgle:) Zycze Wam wszystkiego dobrego i pozdrawiam...Lece poczytac kiolka stron na naszym klubie, buziakiode mnie i Nelusi :*
2013-01-19 22:17
ooo kolejna mamusia z tą samą datą ;D
u mnie akurat tego 14 stycznia kiedy rodziłam to łącznie było 18 porodów ;o
2013-01-19 22:43
2013-01-19 23:32
gratulacje kolejnego maluszka
2013-01-20 00:18
A ja mam straszne klucie w pochwie... Czekam na rozwoj wydarzen, aczkolwiek nie wiem czy to dobry pomysl, zeby Niunia wyszla w niedziele hahaha
Smigam zaraz spac, w razie co musze postawic cala rodzine do pionu, bo synka bede musiala odtransportowac do rodzicow, ew. mama ma przyjsc do niego - jakie to szczescie, ze mieszka kilka blokow obok
Tak wiec milej nocy i jutro sie odezwe
2013-01-20 01:24
ja też uciekam spać , oczywiście z brzuchem ,nic się nie dzieje ,małej jest tam dobrze ,i też mnie w pipce kuje ,jak cos by się ze mną działo ,to wiadomo jak bedę w stanie napisze tu posta ,nie bedę już sobie zartować ;p a jak nie to Mirabelka albo Versace wam napiszą co i jak ze mną ;p no ale jak na razie jeszcze jestem zapakowana ; P
2013-01-20 09:21
Gratulacke dla wszystkich nowych mamusiek:)
U mnie też nic, chociaż wydaje mi się, że brzuszek lekko mi opadł. Wczoraj chyba miałam jakieś skurcze przez godzinę ale do końca regularne nie były, potem przeszło i po jakichś 2 godzinach znowu się zaczęło i znowu po godzinie cisza. Nie wiem czy to nawet były skurcze, bo bolało tylk trochę, jakby ktoś mnie ściskał w dole brzucha. Mąż chciał już jechać, ale ja stwierdziłam, że poród musi boleć i a to co mam to za mały ból jak na rodzenie :P i w sumie dobrze, bo byśmy sobie rundkę zrobili w tę i spowrotem.
Czyli ciągle czekam, i powiem Wam, że chyba lepiej jak objawów w ogóle nie było, bo tak już człowiek nadzieję, sobie zrobił, a tu lipa :(