Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

jestescie przekonane ze nie wezmiecie zadnego znieczulenia , jesli bedzie was cholernie bolało???

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewiwi

tofinka

jak rodziłam pierwszego syna (prawie 18 lat temu), to znieczulenia nie dawali na życzenie :-) chyba że pyralgin w zastrzyku. Potem następne dzieci jakoś nie chciałam, i nie było źle. zresztą każda kobieta jest inna, i każda może inaczje to znosić. Uważam, że nie ma co sie sugerować podpowiedziami innych, tylko zrobic tak, jak sama czujesz.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

dziewczyny, a oxytocyna jest nieunikniona jesli sa male skurcze lub ich brak?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agunia81

Ja rodziłam naturalnie, bez znieczulenia (nawet jakbym chciała to nie zdążyliby mi go podać) i byłam nacinana. Mi podali oxytocyne mimo że miałam silne i regularne skurcze a rozwarcie samo postępowało.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewiwi

tofinka, raczej tak. poza tym lepiej dla ciebie, nie męczysz sie tyle :-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

to czemu tyle osob mi odradza? ze oxytocyna wywyouje skurcze silne i nieobliczalne, nienaturalne. moja kumpela 7h radzila sobie bez oxy  a potem ją wrecz namowily na sie peilgniarki i od tego momentu miala strasznie bolesne skurcze i nie wiedzilaa kiedy nadejda. 

agunia81, czy pytali cie czy chcesz oxytocyne czy nie mialas prawa glosu?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agunia81

Nie pytali się, poprostu podłączyli mi kroplówkę. Ja urodziłam synka szybko, ok 23.30 dostałam pierwszych skurczy, ok 23.45 odeszły mi wody a o 00.05 urodził się mój synek, był duży 58cm i 4020g :) Nawet nie zorientowałam się że mnie nacieli bo również nikt się mnie o to nie pytał, dowiedziałam się dopiero jak mnie zszywali.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

to troszke dziwne postepowanie, tak mysle. bo czytalam o prawach pacjentki podczas porodu. ma prawo byc o wsyztskim informowana i na wszystko wyrazic zgode.. chyba e jej stan jest beznadizejny i wtedy oni sami decyduja

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agunia81

Może dlatego, że wszystko  tak szybko się działo to się nie zapytali.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria83

cześć dziewczyny! ja się strasznie boję jak to będzie, ale jeżeli nie będzie zagrożenia życia maleństwa to na cc się nie zgodzę. wolę pocierpieć i poczuc później tę ulgę:) tyle kobiet to przezyło,więc myslę ze i mnie sie uda. tylko obawiam sie tego cierpienia 24h, bo i takie sie zdarza. w domu pozostanę do ostatniej chyba minuty:)