Macie racje, ja odwolanie slubu od razu laczylam z rozstaniem, a moze odwolanie slubu z racji tego, ze nie jestem pewna czy zasluguje na to, zeby byc glowa rodziny, moze nim wstrzasnie, bo ja zawsze straszylam a gowno robilam. Slub mozna zawsze wziac, przepadnie nam kaucja itd ale ciul z tym, dla niego to bedzie wstyd przed rodzina straszny podejrzewam. Jesli to nic nie da to jesli kiedys dojrzeje do decyzji o rozstaniu bedzie mi latwiej odejsc bez slubu. Jego babci peknie serce, chora na bialaczke, nie wiadomo ile pozyje jeszcze, ehh. Teoretycznie mozemy mu z rodzina powiedziec, ze wszystko odwolane i zobaczyc co zrobi, a faktycznie odwolac to moge pozniej, moze to durnie brzmi, ale juz sama nie wiem. Pieprzone nalogi, dla mnie wszystkie uzywki moglyby nie istniec, bo widze co robia z ludzmi, przeciez Przemek to byl kiedys chlopak ze ze swieca takiego szukac, zawsze sie cieszylam ze na takiego dobrego trafilam, a zasrane nalogi go zniszczyly:/

Anikaa no i tego się trzymaj. Tak będzie lepiej, uwierz Nam. Widzisz, ja 4,5 roku chodziłam z narkomanem. Wszyscy naookoło mi mówili rzuć Go, to nie jest dobry człowiek. Rodzice widzieli, że Mnie krzywdzi, ale nie wtrącali się. Wybaczałam wszystko, nawet zdrady!!! Aż w końcu dojrzałam do tej decyzji, rzuciłam Go i zlało Mnie to jak po kaczce, nie uroniłam nawet łzy. Koleżanka aż się dziwiła, a ja poprostu musiałam sama dojrzeć do tej decyzji. Bo też wiedziała, że On nie jest dobry.... Wiem, że u Was Leon jest jeszcze, dlatego spróbujcie, może tak jak piszesz, odwołanie ślubu potraktuje jak kubeł zimnej wody na głowę i coś zacznie mu w tej główce świtać!!!

RELAKS!!!! Słuchaweczki na uszkach,muzyka na full, piwko, a Tatuś usypia Maluszka

Dziewuszki, pochwalić się muszę,że Olus zasnął wczoraj o 20 i wstał o 5 23 dokładnie - rekord,matko i cud  daaaawno tak długo nie spałam,usnęłam w soczewkach,myślałam ,że niedługo wstanie to zdejmę,a tu surprise...oczy to miałam rano jak rasowa pijaczka  oby tak częściej!!!

Nelka ale Ci dobrze!!!!! Mnie Pani Doktor przeraziła, bo jak mówiłam o wstawaniu w nocy na posiłek to mi powiedziała, że do 3 lat tak może być Sobie myśle - no to świetnie.....

aneczka no zobaczymy,czy to nie był jednorazowy wyskok  kurdę,czuję,ze zyje normalnie...do wczoraj budził się zawsze 2 razy w nocy - o 2 i o 5 rano...ps. fajny avatarek 

Wy tu biadolicie...Ja tobym chciała dwa razy wstać w nocy, a wstaje co dwie godziny od samego początku Dominik punktualny jak budzik, raz mi się tylko obudził w nocy miesiąc temu jednorazowo i miałam mokrą góre z piżamy...

luty biedna jestes,co 2 godzinki wstawac...wow,podziwiam  no to ja nie mam na co narzekać,masz rację...ale za to jak pięknie Ci Dominis rośnie 

Oj Ola to faktycznie się namęczysz, moja już jakies dwa tygodnie po urodzeniu jak zasnela to wstała o 6 rano az byłam w szoku a od miesiaca spokojnie  zasypia koło 21-22 i spi do 6,6:30:):)czasem zdarzy sie jakas pobudka ale bardzo rzadki:)

jeżeli jestes bardzo zmeczona to polecam Ci sciagnac mleko i dac mu z butelki po prostu na noc, myslę że pośpi dłużej i Ty też się przespisz:)

Nooo podziwiam Ola Ja to bym nie dała rady.... nelka dziękujemy spadam z kompa, bo burza ostra i luwea, szkoda, żeby komp się spalił