gokusienka no co ty nikt Cie nie bedzie krytykowal odnosnie wagi :) ja waze sie tylko na wizytach u gin zeby w jakas paranoje nie popasc :)

gokusienka lubie twoją wage
ja 12 kg na plusie ;DD  i tez się JUŻ nie przejmuje  

:) ja chyba jestem jedną z tych co zdjęć brzucha nie wrzuciła, ale nie dlatego, że nie chce, a dlatego, że nie mam takich zdjęć:) zrobiłam już jakiś progress w tym kierunku i załadowałam baterię do aparatu:) także może zdążę przed porodem :)

Loooleeek...a gdzie tam do końca :)

A ja dziś ważona i tylko +4,2 kg malo nie?

Tyle przytyłaś?:) no to pogratulować... Mało, ale jeśli wszystko jest w porządku to nie ma znaczenia czy przytyjesz kilo czy dziesięć:)

to wam zazdroszcze :) ja sie do slubu nie spiesze :) a 14 lutego minie 7 lat jak jestem z moim E . :)

mi tez sie nie spieszy do ślubu,  najpierw chce pomieszkac z moim przez pare lat i sprawdzic jak sie bedziemy dogadywac, a pozniej dopiero pomysle o tym, nie chce zalowac mojej decyzji a zycie pisze nam rozne scenariusze. W dodatku chcialabbym w tym dniu pieknie wygladac, a w ciazy fakt czuje sie ladnie, ale wolalabym bez dzidzi w srodku :D

rety, rety:D co by nie było, czy cywilny czy kościelny czy jeszcze jakiś inny... to macie mało czasu :) luty już się zbliża...

pawlakboj - fajna data na rocznicę:D rrrromantyczna:) i z tego co mnie pamięć niemyli, to ja mam podobny staż związkowy. Kawał życia... ;) my jakoś od wrzesnia 2005 jesteśmy razem. Jednak w maju 2012 dopiero wymyśliliśmy sobie ślub :D fajnie było - ale nigdy więcej ;D

pampi123 pewnie, że trzeba sprawdzić :D poza tym ślub można wziąć zawsze. Wiele osób teraz decyduje się na założenie rodziny nie myśląc nawet o ślubie, albo spychają go na daaaaaleki plan...Ja tam nie jestem temu w żaden sposób przeciwna, a nawet to rozumiem... deklaracja taka nie jest żadną gwarancją szczęśliwego związku:)