Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
perla87

no to tego będę Ci życzyć jak dasz znać, ze to już :D wiadomo, że jak położna jest ok, to i poród inaczej przeżywasz. No, ale dajmy im szansę :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monika88

Hmmm ale kobietki mimo wszystko DAMY RADE  :D  

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sagucha

Dokładnie, tyle kobitek juz dało rade to i my damy :):):)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monika88

Ja tam szalenie będe działać aby jak najszybciej zobaczyć Synusia :)     

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetkap2

hej dziewczynki, musimy dac rade i damy bo wyjscia nie mamy....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sagucha

monika88 tylko może poczekaj tak do 39 tygodnia bo dla pediatrów to już odpowedni moment na urodzenie.
Ja na razie nie przemęczam się, czekam na 01.03 i wtedy wypastuje te cholerne podłogi i niech się wtedy już dzieje :DD

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monika88

sagucha oczywiście ja odpoczywam nadal ale jak się zacznie już coś się dziać i nie będe miała wpływu na to :) więc wszystkich sił użyje :D  Wszystko tak naprawdę się okaże :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
perla87

taaaak, ja głęboko w to wierzę, że damy radę i że położne będą łaskawe :D

 

monika88 gdyby do mnie położna powiedziała takie słowa jakie przytoczylaś, to pierwszą rzeczą o jaką bym poprosiła to o wizytę przełożonej/przełożonego... i na pewno bym tego tak nie zostawiła. Są granice. Wiadomo...jakby powiedziała "nie drzyj się tylko przyj" to jestem w stanie zrozumieć, ale takie hasła... Rety... dlatego ja się ciesze, że nie będę sama tylko Mąż idzie ze mną, bo wiem, że on nie pozwoli na takie zachowania. 

 

sagucha ja pastowałam wszystkie panele i dwa piętra klatki schodowej i nic się nie dzieje... :) także cała ta metoda 3xS jest w moim przypadku o dupę rozbić... Sprzątam ciągle i nic mi nie jest...spacery... nic nie dają... a sex... Mąz wyczytał, że po odejściu czopa nie powinno się współżyć, bo można infekcję złapać, a to nie za dobrze by było i od tej pory ani drgnie... podchody już takie robię jak mała dziewczynka która chce ciasteczko ze słoika wyciągnąć... i kuźwa nic... "Nie ma opcji"... a już 40 tc mi leci... 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sagucha

dziewczyny życzę Wam i sobie tego z całego serca :))

ja boje się traktowania po cc bo jak wiadomo również mogę trafić na sucz którą nie będzie obchodziło moje samopoczucie

perla87 podziwiam Cię że dajesz rade to wszystko zrobić bo brzuszek jednak nie pomaga a wręcz przeciwnie, a co do czopa to tez o tym słyszałam wiec nie dziwie mu się ale za to Ty cierpisz.
Mi pewnie też to pastowanie nic nie da ale jakoś boje się wcześniej próbować. Wizja urodzenia w lutym jakoś mi nie pasuje, wyszło że ma być w marcu wiec tego się trzymam :DD

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetkap2

dodalam zdjecie brzusia w galerii z 36 tc. i moje widoczne 3 plamki to chyba rozstepy.... po drugiej stronie jest tak samo....