nie, nie... makijaż nie:) wiem, że to chore co tam napisałam, ale po prostu moje włosy są tak zniszczone i tak szybko sie przetłuszczają, że po prostu muszę z nimi zawsze zrobić porządek zanim gdziekolwiek i cokolwiek :) a cała reszta to przy okazji z nudów :)

dla nas to nic dziwnego wystawić pierś jak się chce karmić, ale wiesz jak jest z niektórymi ludźmi, którzy będą z pewnością bardziej zainteresowani tym co się dzieje u Ciebie na łóżku niż tym, co dzieje się u osoby do której przyszli :) 

a to akurat napewno ... martwie sie tez tym zeby dziecko szybko cycka zlapalo i zaczelo ssac bo to tez taka nerwowa sytuacja , maluszek placze, ty sie denerwujesz a inni tylko sluchaja ...

pawlakboj w moim szpitalu ma sie oddzielne sale z lazienkami wiec kiepski szpital masz jak sie lezy po 5 osob,nie dalabym rady...

a co do karmienia to nie wiem czy karmic...ale przy kims oprocz meza i mamy to na bank odpada,nie podoba mi sie ich obecny wyglad i nie chce by jeszcze ktos je ogladal...

Witam was ;) ja wkoncu wybralam sie dziaisaj do tego mojego szpitala na KTG i zapis idealny ,lekarka mnie zbadala i powiedziala ze narazie "nie pachnie porodem " i mam sie do nich zglosic na ponowne KTG za tydzien,w termin . Ogolnie czuje sie wielka ,ociezala,i bola mnie juz WSZYSTKIE gnaty . Dzis pobilam rekord w nocy ,wstawalam co 2 godziny na siku . A jesli chodzi o cczkawke to moj maly ma baaaardzo czesto ,w sumie chyba codziennie i wlasnie w tym momencie tez go zlapala :D 

Sandy - no co szpital to inaczej. U mnie jest kilka szpitali do wyboru...szwagierka na sali leżała chyba z 6 innymi kobietami, a ona sama była po cesarce...także masówka. Nie wiem jak na porodówce... Ja przyznaje.że wybierając szpital kierowałam się tym czy jest znieczulenie, czy rodzę sama w sali i ile osób leży ze mną po porodzie... I zdaję sobie sprawę, że możliwość takiego wybory to wielki komfort. A co do karmienia to podobnie jak PAWLAKBOJ liczę że będę mogła i że Babel będzie chciał i umiał...bo nie chcę czuć dodatkowych stresów:) aczkolwiek czasami chcieć nie znaczy móc i odwrotnie:)

a co do sal poporodowych to u mnie tez sa gora dwuosobowe,takze luuuzik ;)

co do sal porodowych u nas na szczescie tez sa tylko dwojki i z lazienka dla kazdej sali osobną. no ale tak czy siak jak do drugiej kobitki przyjda z odwiedzinami to juz nie ten komfort, choc slyszalam, ze bardzo ale to bardzo pilnuja zeby nie bylo wiecej niz jednej osoby odwiedzajacej. ...z karmieniem piersia tez mam tak, ze baardzo bym chciala i mam nadzieje ze sie uda bez niepotrzebnych stresow.

perla a ja wlasnie wymalowalam na brazowo ! z tym, ze jesli czekalabym mnie cesarka to u rak niestety  bede musiala pozmywac. heh, dobrze, ze nie jestem osamotniona na punkcie tych wlosow, pazurow itd :D

anita no to przynajmniej Ty nie masz sie co 'martwic' ze lada dzien :)

Monik001- ją u rąk nie maluję bo pewnie pierwszą rzeczą jaką bym musiała zrobić to je zmyć bez względu czy cc czy sn:) a u stóp się raczej nie przyczepią... :) i nie jesteś odosobniona. Jest nas więcej...poza tym to będzie ostatni raz jak będziemy mogły zadbać o siebie mogąc poświęcić sobie dużo czasu bez większego pośpiechu:)