Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiek84
Mnie bolą i ciągną pachwiny jak coś dłużej robię albo chodzę.wyjście do supermarketu jest już dla mnie męczące. Ja też myślę o Monice, jak tam u niej i dziecka, mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończyło.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiek21

a może się jeszcze nie rozpakowała. Ze mnie kiedyś też leciało ale okazało się że to upławy i dodatkowo mocz bo wtedy miałam infekcję pecherza. Musimy czekać na wieści od niej.

 

Ja dziewczyny śpię teraz całymi dniami, nie mam mocy naprawdę a czas dłuży się masakrycznie. Do tego ta pogoda tak kijowo wpływa na moje samopoczucie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiek21

u mnie wszystkie bóle narazie się wyciszyły tylko mała strasznie się wierci w  bole brzucha czuje jej ruchy nawet w pachwinach...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agabe

Ja mam takie jakby rażenie piorunem w pachwinie przy wstawaniu i chodzeniu, czasem po chwili mija, a czasem nie i wtedy chodzę jak karakan, bo każdy krok strasznie boli. Wydaje mi się, że mam uciśnięty jakiś nerw.

Chciałabym już urodzić, wszystko jest gotowe i trochę już mnie zaczyna wkurzać to, że 10 razy dziennie wszyscy pytają, jak się czuję i czy przypadkiem nie rodzę ;) A wczoraj wieczorem to już myślałam, że coś się dzieje, bo dostałam strasznej sraczki bez żadnej konkretnej przyczyny, do tego złapało mnie kilka mocniejszych skurczy, już się zaczęłam ekscytować, ale po jakimś czasie samo przeszło. I nie mam pojęcia, czy urodzę przed, czy po terminie, żadnego przeczucia, chyba z fusów będę wróżyła :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Boszka: A jak wygląda twój harmonogram porodu?? bo nie wiem wogóle jak takie coś miało by wyglądać, a może też by mi pomógł taki plan ;0) cotam np. piszesz?? ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85

Boszka jeśli Ci ten plan pomaga psychicznie to masz racje że sobie go zrobiłaś :)

Agabe właśnie to jest najgorsze na końcówce że co jakiś czas łapią skurcze tak że człowiek już się nastawia na wyjazd na porodówkę a zaraz przechodzi :/ I dlatego własnie jak mi lekarz zaproponował umówiony termin wywołania to się ucieszyłam, bo nawet jeśli będzie to wszytsko dłużej trwało to pojadę sobie na spokojnie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Dziewczyny... jak taki plan miałby wyglądać?? czy można sobie zaplanować poród? czy chodzi tu o spisanie prostych czynności, co robić pokolei żeby dojechać z całą głową do szpitala? czy rzeczywiście w tych nerwach można zapomnieć o podstawowych czynnościach? chciałabym wiedzieć mniej więcej o co chodzi w takim planie, może też sobie go zrobię... ;)    a wy też zrobiłyście czy tylko Boszka??

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85

szoszanka w google znajdziesz pełno przykładowych planów porodu :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Dzięki Kinga ;* zaraz sobie poklikam ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Na necie wychodzi na to, że ten plan porodu to lista próśb do personelu szpitala. tylko moje pytanie brzmi, czy rodząc w państwowym szpitalu, tak jak większość kobiet, bez żadnego oplacania różnych sfer jest możliwe, że ktoś będzie się liczył z tym w jakiej pozycji chcę rodzić, czy chcę mieć muzykę przy porodzie itp. co myślicie o tym? tak się zastanawiam nad tym ...