Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-03-19 14:17
gwiazdeczka ja męczę sie z tym już od 6 tygodni! Jak złapałam po antybiotyku to poszłam do lekarza przepisał mi nystatyne i clotrimazol ale mało co pomogło, później na wizycie mu mówiłam ze nadal mam ale on stwierdził że nic tam nie widać i mi nie dał już nic a chyba ja lepiej wiem czy mam infekcję czy nie :/
Ale chyba jednak jutro do niego przedzwonię i się dopytam czy czekać i przyjść do niego
2013-03-19 14:19
Kinga, może w aptece Ci coś doradzą? Te infekcje to pieroństwo... Że też faceci nigdy nie mają z tym problemów, a kobieta byle siknie w publicznej toalecie i już grzybica gotowa.. A piszecie dziewczyny, że wc kilka razy w nocy odwiedzacie?? Boże, ja tylko 1x, czasem 2 się budzę na siku i to dla mnie dużo.. Jakoś mi dziś duszno...;/
2013-03-19 14:22
Boszka ja dziś cały dzień sama z synkiem w domu więc z rana zmniejszyłam centralne na minimum wywietrzyłam w domu i jest nieźle :D Gorzej będzie wieczorem jak wszyscy wrócą do domu i znów będzie darcie że wyziębiłam dom haha
2013-03-19 14:28
boszka jak tam po wizycie ?? wszystko ok?? jak dzidzius??
2013-03-19 14:45
kinga tez ci tak duszno stale?? ja wytrzymać nie mogę, wciąż w podkoszulku, okno musi być otwarte, mój mąż przykryty od stóp do głów i marznie, a ja wytrzymać z gorąca nie mogę... to u mnie w ciąży totalna nowość, bo zawsze mi zimno było...
Z tą infekcją mam tak jak ty, od 3 miesięcy cały czas biorę dopochwowe leki, teraz w sumie przez ten krążek bo to ciało obce, ale wystarczy że nie wezmę raz tych tabletek i już wytrzymać się nie da ze swędzenia... oby ci tylko to do porodu wyleczyli!
Ps. z tym stwierdzeniem infekcji jest dziwnie, bo jak ostatnio trafiłam do szpitala to babka na izbie przyjęc stwierdziła, że silny masakryczny stan zapalny i że dożylnie antybiotyki będą musieli podać skoro nic nie działa, a kolejna na oddziale za pół godziny stwierdziłą, że nic niepokojącego nie widzi, tylko od krążka się leje... co lekarz to co innego gadał...
jedno wiem. smaruj sobie kochana kilka razy dziennie maścią clotrimazolum... mi bardzo przynosi ulgę jak mnie swędzi tam ;*
2013-03-19 14:46
Ja się rozłożyłam jak foka przy otwartym oknie, leże i sapie :D Asiu, w piątek mi przez tą śnieżycę wizyta przepadła, bo zanim dotarłam do przychodni, to lekarza już nie było..teraz w ten piątek do niego pójdę. Żyję od wizyty do wizyty..a od ostatniego piątku to już nie życie, tylko wegetacja...tak dawno widziałam na USG swojego maluszka, że martwię się czy wszystko okej.
2013-03-19 14:54
Boszka, ale mnie rozsmieszyłaś tą foką! ;)) kochana, a czujesz ruchy maleństwa normalnie? napewno wszystko z nim w porządku... ja też w piątek mam wizytę, a w czwartek Ktg... stwierdziłam, że idę, muszę już troszkę ruszyć, choć karzą leżeć, może wcześniej urodzę, przecież to już 36 tydzień! 3maj się kochana. na pewno wszystko będzie pięknie ;))
2013-03-19 14:56
boszka ja też leżę i sapie ;) A z Twoim maleństwem na pewno wszytsko dobrze :)
zuza ja w poprzedniej ciąży to infekcję miałam cały czas od początku do końca i na okrągło brałam tabletki które nic nie pomogły. Do porodu też poszłam ze straszliwą infekjcą , lekarze nic nie powiedzieli że to może zaszkodzić dziecku, urodziłam i od tego czasu miałam spokój przez ponad 2 lata aż do teraz :/
2013-03-19 14:58
Ale mnie brzuch rozbolał... szkoda tylko że zamiast się rozkręcić to męczy człowieka niemiłosiernie bez efektów
2013-03-19 15:03
wspolczuje wam z tymi infekcjami, ja jak narazie mam spokoj.
ciekawe jak tam monika:)