Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-04-20 13:30
Sandy, może kolki mu się zaczynają? Mój też ostanio się zmienił - w dzień prawie nie śpi, jak zaśnie to za kilka-kilkanaście minut budzi się z płaczem, krzyczy, ciężko go uspokoić. U lekarza okazało się, że to zwykłe kolki... Masakra, dziecko się męczy i niewiele można z tym zrobić. Teraz na szczęście udało się go uśpić na spacerku, wróciliśmy i śpi dalej. Mam nadzieję, że to dziadostwo szybko mu minie :/
2013-04-20 15:59
Karmię piersią, normalnie.Lekarz powiedział, że kolki właśnie koło drugiego-trzeciego tygodnia życia mogą się pojawić i zwykle to trwa do trzeciego miesiąca. Co więcej, są na te kolki podobno cztery lekarstwa i często żadne nie pomaga :/ My na razie dostaliśmy delicol a w razie mocniejszych wzdęć espumisan. Na razie po delicolu jest jakby troszkę lepiej, ale wolę nie zapeszać ;)
2013-04-20 16:19
Zuziu, Naticola i Asia: głowy do góry :* ja ciągle o Was myślę, bo to są już Wasze ostatnie dni z brzuszkami. Jeszcze niedawno pisałam Wam, że mam doła i siedzę i płaczę, bo nic u mnie nie rusza, a wieczorem mój synek już był na świecie :) Więc nie znacie dnia ani godziny. Bądźcie cierpliwe, nastawcie się pozytywnie do porodu :) Ściskam mocno moje kwietnióweczki :*
A poród opiszę na blogu, malutki teraz śpi, to może zdążę. Kasiu, widzisz, też miałam rodzić naturalnie a tu nagle zdecydowali o cesarce..tak to czasem jest. Ale u Ciebie to pobyt w szpitalu długo trwał..ja w moment zostałam pokrojona..