Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lajcik4

Chyba najgorsze jest to czekanie......dłuuuży się strasznie.....u mnie też cisza.....;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sandy190

a wasze dzieciaczki jedza regularnie,bo moj Maly nie a od wczoraj jakos mniej spi i glossniej krzyczy heh

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agabe

Sandy, może kolki mu się zaczynają? Mój też ostanio się zmienił - w dzień prawie nie śpi, jak zaśnie to za kilka-kilkanaście minut budzi się z płaczem, krzyczy, ciężko go uspokoić. U lekarza okazało się, że to zwykłe kolki... Masakra, dziecko się męczy i niewiele można z tym zrobić. Teraz na szczęście udało się go uśpić na spacerku, wróciliśmy i śpi dalej. Mam nadzieję, że to dziadostwo szybko mu minie :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sandy190

agabe ale tak szybko kolki?czemu? a jak karmiesz?bo ja normalnie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85
no to moga byc kolki. Moja tez od tygodnia je ma :/
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agabe

Karmię piersią, normalnie.Lekarz powiedział, że kolki właśnie koło drugiego-trzeciego tygodnia życia mogą się pojawić i zwykle to trwa do trzeciego miesiąca. Co więcej, są na te kolki podobno cztery lekarstwa i często żadne nie pomaga :/ My na razie dostaliśmy delicol a w razie mocniejszych wzdęć espumisan. Na razie po delicolu jest jakby troszkę lepiej, ale wolę nie zapeszać ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

Zuziu, Naticola i Asia: głowy do góry :* ja ciągle o Was myślę, bo to są już Wasze ostatnie dni z brzuszkami. Jeszcze niedawno pisałam Wam, że mam doła i siedzę i płaczę, bo nic u mnie nie rusza, a wieczorem mój synek już był na świecie :) Więc nie znacie dnia ani godziny. Bądźcie cierpliwe, nastawcie się pozytywnie do porodu :) Ściskam mocno moje kwietnióweczki :*

A poród opiszę na blogu, malutki teraz śpi, to może zdążę. Kasiu, widzisz, też miałam rodzić naturalnie a tu nagle zdecydowali o cesarce..tak to czasem jest. Ale u Ciebie to pobyt w szpitalu długo trwał..ja w moment zostałam pokrojona..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
naticola
Dziekuje za wsparcie:)) Teraz wiem jakie to dla mnie ważne, a nikt nie rozumie mnie lepiej niż Wy!!!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lajcik4

coraz mniej kwietniowych mamusiek zostało już do rozpakowania:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiek21

nasz klub powoli przestaje istniec. Dziewczyny zajete swoimi maluszkami a my czekaniem na nasze pociechy. Ja we wtorek wstawiam się do szpitala- nie moge się już doczekać...