Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-04-24 08:36
Asiu, jak sie cieszę, że masz już to za sobą!! Zdrówka dla Ciebie i córeczki! :*
Dziewczyny, u mnie przed pierwsze dni po cc było pokarmu jak na lekarstwo, a teraz się leje strumieniem. Mam milion rozstępów na piersiach i są takie okropnie ciężkie, że aż mi ciężko i się garbię przez nie. Jak chcecie, to Wam ściągnę trochę pokarmu i wyślę pocztą ;D
Uwielbiam czytać opisy porodów :)
2013-04-24 09:52
Kasiu, nie martw się, może za niedługo laktacja Ci ruszy. Ja pamiętam, jak się męczyłam i próbowałam ściągnąć chociaż te 20 ml z obu piersi, to męczyłam się z laktatorem przez kilka godzin. I też byłam strasznie zestresowana, szczególnie jak byłam jeszcze w szpitalu, czułam się jak wyrodna matka. Dopiero po powrocie do domu się "wyluzowałam" i pokarm sam przyszedł i było tego baaardzo dużo. A nawet jeżeli nie będziesz miała wystarczająco pokarmu, to nie martw się, tylko dokarmiaj butelką. Nie Ty jedna masz taki problem i nie ma co się katować, tak jak napisała Monika. Butelka też dziecka nie zabije, chociaż wszędzie znajdziesz ludzi, którzy będą patrzeć na Ciebie spod byka, bo dokarmiasz. Tacy już są ludzie, lubią krytykować innych. Olej to, ważny jest Wasz komfort psychiczny :)
2013-04-24 12:59
xxxkasiaxxsl dobrze ze zrobili ta cc i ze wszystko ok,tam gdzie bylam w szpitalu nikt nie trzymal dziewczyn tyle czau,jesli po 12 godz nic od razu robili cc. ale dobrze ze wysszlo jak wyszlo i ze nie czekali dluzej i dziecie jesst zdrowe!
2013-04-24 13:27
Dziewczyny ja też mam pokarmu jak na lekarstwo, ale nie stresuję się tym wcale i poprostu to co mam to daję a resztę lecimy na butli i jest dobrze :) Jak urodziłam Filipka to było pełno płaczu, nerwów wo było to samo a wszyscy w koło mi mówili karm,karm,karm!!! Przez 2 tygodnie przy każdym kamieniu płakał Filip i ja :/ Aż w końcu powiedziąłam dosyć! Przeszłam na butle i oboje zaczęliśmy być szczęśliwi :) A to że pokarm matki daje jakieś cudowne zdrowie to gówno prawda, bo Filip mi mało co chorował. Jedyny plus karmienia piersia to duuuuuża oszczędność. Oczywisćie nie obyło się bez krytyki ze strony cioć dobra rada ale ja mam buzię i umię powiedzieć że moje dziecko moja sprawa! Teraz od poczatku mówiłam ze nie będę karmiła wcale, a tu nie dużo ale jednak udaje się karmić :) Nie martwcie się brakiem, jesli bardzo chcecie karmić piersią to podchodźcie do tego bez stresu, jak trzeba to dokarmcie a laktacja pewnie powoli się rozchula. A jesli nawet nie to nie ma co mieć wyrzutów sumienia bo mm jest naprawdę dobre i zdrowe :) Koniec ;)
2013-04-24 13:59
Dokładnie tak, jak pisze Kinga :) A dziewczyny po cc: pytałyście swoich lekarzy, kiedy można zacząć nosić pas poporodowy? Bo ja mam ochotę już ubrać.. Rana mnie już nie boli, tylko właśnie brzuszek zwisa mi na niej i chciałabym go trochę podtrzymać tym pasem.
2013-04-24 15:32
ja nie narzekam co do pokarmu mam tyle,ze do zlewu wylewam i zapas w zamrazalniku jak bede miec szkole...
a co do tego co napisala kinga tez sie zgadzam!! ja mialam problemy z przystawianiem corki i odciagalam pokarm dla niej przez 3miesiace i bylo to bardzo meczace! i jak minely 3miechy powiedzialam dosyc i przeszlam na mm.
2013-04-24 15:33
kochane a ile razy budza sie wasze dzieci w nocy do cyca?
2013-04-24 15:44
Mój synek w nocy chodzi jak w zegarku - co 3 godzinki się budzi na jedzenie :) Dzisiaj wstał po 22, potem po 1, koło 4 i później po 7 już się rozbudził na dobre. Niestety, jak w nocy go złapią wzdęcia, to budzi się dużo częściej, ale odkąd stosujemy espumisan jest okej ;)
2013-04-24 15:55
to tak jak moj tak mniej wiecej co 3godz. tylko,ze na noc idzie spac ok. godz. 9:00. pamietam ,ze corke to musialam budzic sama w nocy zeby jej dac mleko a byla na mleku z cyca...
2013-04-24 17:27
Moja Ala bardzo różnie śpi w nocy. Zwykle na dobre usypia ok 22. Pierwszy raz budzi się między 2 a 3 w nocy a potem albo śpi do rana albo jeszcze obudzi się ok 5-6.
Jeśli chodzi o mleko to nie mogę nażekać, mam sporo. Na początku nie było tak kolorowo ale już w 4 dobie nie musiałam dokarmiać.
Moja miała często czkawki w brzuszku i teaz też jej często się zdarzają. A jak tam u waszych bąbli z czkawkami?
bodzka ja też zamieżam niedługo już nosić pas poporodowy. Poczekam jeszcze z tydzień tak aby strupek odpał.