Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-05-07 10:22
hej dziewczyny, wiec wczorajsze KTG w szpitalu wyszlo ok i wrocilam do domu. kolejne jutro. to byl moj pierwszy kontakt ze szpitalem w ciazy i jestem troche w szoku, wszyscy byli mega mili i wogole :) przy okazji jak juz bylam obejrzalam porodowke - 4 pojedyncze sale, pilki worki sako itd. nie wyglada to tak strasznie nawet;) no i jak sie zacznie przynajmniej bede wiedziala gdzie mam isc:P jedyne co to stracilam ponad 2 godziny juz po badaniu w poczekalni bo nie moglam wejsc na IP bo akurat przyjechaly pod rzad 2 kobiety ze skurczami... trzymaly sie dzielnie :) i bardzo mi sie podobalo podejscie personelu do nich - z tego co zdarzylam zobaczyc. jakoś jestem spokojniejsza :)
2013-05-07 10:34
to fajnie, taki personel w szpitalu wszedzie powinien byc zyczliwi uprzejmi wiecznie usmiechniety,nawet jak maja zly dzien zeby nie pokazywali go w miejscu pracy tylko poza praca..u mnie w szpitalu tam gdzie bede rodzic to niewiele bylo takiego personelu ktory sie zainteresowal kobietami w ciazy..szczegolnie tymi ktore musialy lezec..nawet nie przychodzily i nie pytaly czy podac basen czy wymienic wszystko kolo dziewczyny pomagaly robic dziewczyny ktore a z nia lezaly na sali.bo dziewczyna sie nie mogla doprosic o nic.wiecznie zajete byly wiecznie poddenerwowane chodzily wiecznie narzekaly ze czasu im brak na dokumentacje na pacjentki itd...masakra totalna.. w koncu same wybraly taki zawod wiec powinny po latach praktyki byc zorganizowane ze wszystkim i nie narzekac i byc naprawde uprzejmym dla innych;/
2013-05-07 12:07
JA też własnie wróciłam z KTG. Są juz skurcze co 10/15 min. Rozwarcie na 2 cm, szyjka się ładnie skraca więc jestem zadowolona bo cos się w koncu zaczęło dziac :) mam nadzieję, ze do soboty dzidzius będzie z nami :)
2013-05-07 12:55
Ja wczoraj byłam na KTG szyjka skrócona rozwarcie na 1 cm więc też się ciesze ze coś zaczyna się dziać, ciekawe czy da się to jakoś przyśpieszyć :))
2013-05-07 13:03
karo i lencia - to super! :) z jednej strony Wam zazdrosze... no ale na kazdego przychodzi pora;) u mnie nic sie nie dzieje w strone porodu, no ale mam jeszcze czas.
maja nie martw sie na zapas! trzeba to przeżyć i już, może akurat trafisz na super położną:)
2013-05-07 13:41
no mam taka nadzieje ze trafie na fajna jakas ;/ mnie od wczoraj skurcze mecza;/ w odstepach 1h-2h trwaja kolo 20min-30min potem przechodza i tak w kolko;/ wczoraj to samo bylo..takie bole silne myslalam ze umre z bolu..ale na szczescie na noc mi przeszlo i od rana sie zaczelo od nowa.. dobrze ze dzis wizyte u gine mam to mu powiem wszystko co i jak;/ bo oszaleje ;/
2013-05-07 17:12
Ciekawe jak tam Bronzo żyje :)
No i Paulincia, bo wczoraj pojechała, a dzisiaj jej nie ma więc raczej ją tam zatrzymali juz w tym szpitalu ...
2013-05-07 17:13
a ja wpadam w coraz większa panikę, jak dzisiaj usłyszałam ze jest to rozwarcie, to nagle uswiadomiłam sobie ze juz nie ma odwrotu, ze za kilkanascie/kilkadziesiątt godzin moje zycie wywróci sie do góry nogami. A ja nie jestem chyba na to gotowa. No i będzie bolało, a ja nie chce zeby bolało :( a teraz to juz się nie da uciec.... :P
2013-05-07 17:43
mnie od wczoraj skurcze mecza;/ dzis na 19:45 mam wizyte do ginekologa moze zrobi mi kontrolne ktg;/ sprawdzic co i jak z tym wszystkim i usg na mnie na pewno bedzie czekac:) masakra az mam lekkiego stracha czy czasem rozwarcie mi sie powoli nie robi;/ boje sie ze da mi skierowanie do szpitala:(
2013-05-07 17:44
nie martw sie ;] bedzie dobrze zobaczysz