Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-12-10 10:02
Czasami jak się rozczulę to myślę o jeszcze jednym. Mam brata i wiem jakie ma się z tego profity... a później Filip się budzi i jestem pewna, że nie chcę. Nie jestem na to gotowa jak na razie. Oczywiście, że za 2-3 lata będę miała jeszcze jedno, ale na chwilę obecną jest to niemożliwe.
2013-12-10 10:04
ja pewnie keidyś też będe miała, pewnie zmienię zdanie, ale narazie wolę nawet o tym ne myśleć :) sprzedaję wszystkie rzeczy po Emisiu. Sprzedałam ubrania, sprzedałam bujaczek dzisiaj :) tylko wózek sobie zostawię :P na wszelki wypadek :D
2013-12-10 10:13
Żona kuzyna Tomka rodzi w styczniu, więc wszystko dałam jej i potrzebującym. Nie zostawiam nic tylko pamiątki. Buciki, dwa sweterki, które babcia zrobiła na drutach, butelkę, smoczek, śliniak, pępek :D bransoletkę.
2013-12-10 10:48
Jestę!
Aldona, szacun. Ja teraz bym nie zaryzykowała. Na bandżi bez liny, jak to Sati powiedziala. Z drugiego pietra tez moze byc. Bez kitu, zalamka by byla ostra. Ja i moj brat jestesmydziecmi rok po roku i moja mama mnie namawia ze to fajne! A idź w pioruny jej mowie, o. Ale za 2-3 lata pewnie bedzie drugie. Chce jeszcze coreczke! :P Też mam brata, i wiem, że to jest fajne, mieć rodzeństwo. Chciałabym, żeby Tomix tez miał. Ale nie teraz, noł fakin łej. Mam nadzieję, że tabsy działają :D Bo mam kumpele, co przy tabsach zaszla w 2 ciaze :P
Tez wszystko oddaje kolezance, ktora ma synka 5-tygodniowego. Zostawiam pamiatki, jak Sati. Pierwszy smoczek, bransoletke ze szpitala, klips od pepka, okularki od naswietlania, buciki. Pierwszy kwiatek od synka (tak, już dostałam :D).
Wózek tez chyba sprzedam.
kocham to moje dziecko
<chwila slabosci>
2013-12-10 10:49
No co ladniejsze ciuszki tez sprzedac probuje, ale nie idzie mi :P
2013-12-10 10:51
Ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii, Emil śpi!