Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-12-10 20:25
czytam Was :D
2013-12-10 20:29
zbieram szczeke z podlogi ze Sati zostawia Filixa i idzie do sklepu. tez bym sie nie odwazyla. pare razy zdarzylo mi sie ze czegos nie mialam jak robilam obiad i bralam go pod pache i szlam na dol do sklepu. kiedys jeszcze zanim zostawialam wozek w aucie to kladlam go do lozeczka, znosilam wozek i wracalam po niego, to samo w 2 strone. wyl w nieboglosy. a raz polozylam go do lozeczka, bylam w kuchni, spal. i slysze jakis dziwny odglos, niby kaszel, lece, a ten sie dlawi, bo mu sie ulalo jakos a sie z boku na plecy obrocil. prawie zawalu dostalam. teraz jest juz duzy (haha:P) i pewnie nic by sie nie stalo, ale i tak nie mam odwagi i tacham go ze soba wszedzie.
2013-12-10 20:32
noooo a tak to nic no. juz przestali sie nade mna uzalac ze niepelnosprawna jestem i wszystko wrocilo do normy, sama z terrorito (zajebiste okreslenie joł) od rana do wieczora. dzis Tomano o 19:30 wrocil. masakra. zapomnialam juz jak to jest, ostatnio luksus mialam ze mama byla czesto, i Tomek sie tez staral byc w domu. Ale za szybko mi sprawnosc wrocila. moglam poudawac jeszcze haha.
no i teges, bylismy na spacerze w spacerowce. chyba mu sie podobalo. choc wiekszosc spal :P
2013-12-10 20:51
pis joł.
tez zara ide. dobrej nocy :*
2013-12-10 22:03
Właśnie Tomek mi przypomniał o spacerówce. Hmm jak będzie taka piękna pogoda jak dzisiaj to jutro pakuję Filixa w spacerówkę.
Tomano sweet fot.
http://www.youtube.com/watch?v=C29Fs-WNIrg znacie wałek?