Najaktywniejsze:
Komentarze
2014-10-01 13:29
Boże ja to najwcześniej za 4 lata :) Narazie to częściej "się rozwodzę" niż myślę o drugim dziecku :P Pozatym niewyobażam sobie wrócić na rynek pracy wieku lat 30 , bez zadnego dorobku zyciowego, w sensie do mojej marnej pracy za grosze. Cały czas szukam zegoś lepszego, ale lipa jest toalna, więc pozostaje rozkręcić coś swojego. jak się wszystko poukłada, to kto wie, może kiedyś się zdecyduję nadrugie bobo :)
2014-10-06 20:48
muszę się pochwalić, ze moje młodsze dziecię mówi coraz więcej... dziś pierwszy raz powiedziała do siostry "Gosia"
2014-10-20 20:35
łooo, brawo Zosia :D
Tomix wczraj powiedzial MAKATA :D ale to przypadkiem ;)
jestesmy po jelitowce, tak akurat na weekend. mlody przyniosl rotawirusa ze zloba. ja zdechlam, małz zdechl, mlody zrobil 3 kupy i tyle. dzieki bogu za szczepienie! :)
2014-10-20 20:49
Jola u nas też była jelitowka. Gosia przyniosła z przedszkola. Ona umierała, ja z mężem tak średnio a Zosia 2 kupki i mniejszy apetyt. Ale ja jej nie szczepiłam
2014-10-20 20:57
co Wasze dzieci jedza na kolacje? Bo Tomix ostatnio NIECZEGO nie chce. Kanapki niet, parowki niet (to akurat dobrze:P), kaszka a feee, nie mam pomyslu co mu robic. Mleka tez wypija na noc 100 ml za to potem sie budzi o 23 i wciaga calutki kubek. Potrafi sie jeszcze obudzis o 3 i mleka chciec! Jak dzidzius! Uleglam mu kilka razy jak byl taki chory i teraz mam :/
2014-10-20 21:16
mleko z kaszką :) czasami kanapkę, chociaż nie wiemn czy to można nazwać kanapką bo zawsze zjda tylko to co jest na chlebku a chlebem sie bawi
2014-10-20 21:22
adusia, to tomek bardzo podobnie :D
ostatnio lubi robic dziurki paluszkiem w chlebku, swietna zabawa :P
2014-10-20 21:26
dokładnie :) Wojtek tez wierci pluchem zawsze w chlebie :D
2014-10-21 11:27
Zosia je głównie kanapki - serek, szynka, pomidor itp.
czasem zjada też płatki z mlekiem, ale obowiązkowo porcja mleka przed snem
2014-10-21 13:57
Emil zjada kaszę na mleku. zawsze na kolację to samo ;) a o chorobach mi nic nie mówcie... od początku października EMil jest chory. Najierw zapalenie oskrzeli, antybiotyk oczywiście. w tamtym tygodniu było już ok, lekarka kazała nam się tylko wygrzać w domu , w poniedziałek miał iść do żłoba, czyli wczoraj, a w nocy z nd na pon znowu gorączka 39 . Nie wiadomo od czego. gorączkuje do dzisiaj, lekarz nie wie co mu jest. Ja w pracy nie byłam w tym miesiącu w ogóle i raczej już nie zdąrzę się pojawić. jestem załamana :(