Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewela1992

nie, kazal za tydz sie zglosic po skierowanie i do szpitala. chodze na ubezpieczalnie , nie prywatnie to nie ma sie co dziwic , a zyjemy w polsce takze roznego gadania jestem w stanie sie spodziewac w szpitalu..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

nikt nie powinien CI nic gadac po terminie, więc idx smiało :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajka23

Chcialabym obalic mit ze niby chodzenie po schodach i wogole ruch cokolwiek przyspiesza :/ ... no dobra a przynajmniej nie dziala to na mnie 

2 dni zalatwiania urzedowch spraw , od jednego do drugiego , z drugiego do trzeciego a w kazdym z urzedow w te i we wte po schodach (zaparlam sie nie korzyystalam z wind)

Dziewczyny mam zakwasy na nogach, ale NIC kompletnie  NIC poza tym , nawet malego pobolewania w okolicach brzuszkowych , nic kompletnie nie zapowiada zeby mialo sie cos dziac

 

ewela1992 zgadzam sie z tym co napisala 8karo8 :) a tak na marginesie tez chodze na nfz ale po terminie bede tam tak czesto ich odwiedzac w tym szpitalu ze zaraz wezma mnie na wywolanie bo beda miec mnie dosc hehehe 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lenciax33

kajka na mnie też chodzenie nie działa ;D  też uważam, że to bzdura ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja9128

ja lezalam w szpitalu z dziewczyna ktora szykowala sie do porodu termin miala na 12 kwietnia,chodzila non stop po schodach po korytarzach i troche to pomoglo przez 2dni tak chodzila i dzien przed terminem urodzila..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja9128

widocznie waszym malenstwom jest dobrze w waszych brzuszkach i nie spieszy im sie na swiat :) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

Schody to pikuś... ja przedwczoraj wspinałam sie po skałkach :D tzn nie tyle się wspinałam po ścianach :D co wchodziłam na góry po dośc stromych trasach spacerowych i tez nic :/  oprócz zakwasów... najlepsze jest to, że we wcześniejszych tygodniach ciągle nie coś bolało, a teraz jak powinno zacząc boleć to ja się czuje jak młody bóg i nic kompletnie nic mnie nei boli :/

PS. Chciałam pogratulować wszystkim które pomimo swoich szczerych chęci jednak zostaną majówkami :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja9128

maj to piekny miesiac byle by byl cieply od jutra i sloneczny:D bez deszczu temp do 25stopni max zeby sie nie zameczyc w 30stopniowym upale:)..ja tam sie ciesze ze zostane majowka:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

JA tez jestem szczesliwa, pomimo tego ze od połowy kwietnia narzekam ze chce juz urodzić :) teraz przynajmniej wiem na 100% ze wszyscy będziemy z maja tak jak chcleliśmy, ja, mąż i dzidziuś :) cała majowa rodzinka :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

i będziemy robić wszyscy razem wielkąąąąą imprezęęęę  urodzinowąąą :)