Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia5147

ja u siebie gdzies 2tyg temu i wczoraj zauwazylam taki galaretowaty bezbarwny sluz ale podobno czop jest z lekkim zabarwieniem wiec to chyba nie to

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetiii19

Ja jeszcze nie puchnę póki co i czopa też żadnego nie ma :) idę robić herbatę z liści malin , haha :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka

A ja po wizycie smiley Najpierw gadka szmatka, później badanie i oczywiście rozwarcie jakie było takie jest. Pulpet waży około 3600g. Trochę się zeźliłam, bo wiadomo, że tak jak każda na tym etapie spodziewałam się, że uslyszę, że jest 4cm i jedziemy rodzić laugh Ale za to, jestem taka szczęśliwa, podjarana, że nie wiem. Dostałam skierowanie do szpitala i mam się zgłosić NAJPÓŹNIEJ  w poniedziałek 27.05 na porodówkę!!! Wskazanie - cukrzyca ciążowa. Lekarz powiedział, że przez pierwsze 2 dni będą oglądać dokłądnie mnie i Pulpeta, a później ordynator zdecyduje jakim sposobem mam rodzić! Hura hura hura!! 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia5147

mruuwka no to super:) faktycznie pulpecik:) widzisz czyli porod zbliza sie duuzymi krokami:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

mruwka, to super :) ale nie pocieszę cię - moja bratowa też z powodu cukrzycy miała się zgłosić wcześniej, a urodziła po terminie :) tylko że ona nie zgodziła się na foleya ani oksytocynę i czekali na samoczynną akcję :) ale jest wielce prawdopodobne, że zostaniesz majową mamą :)

u mnie nie dość, że rozwarcia nie ma to szyjka ma 3,7 cm!! więcej niż  wtedy, kiedy się skracała :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nata9m
A ja przyjechalam do szpitala ze skurczami, zrobili mi ktg i okazalo sie ze sa leciutkie, co ja odczuwam zupelnie inaczej. Jednak zostaje tu jakis czas, niewiadomo czy do porodu czy wypisza mnie wczesniej. Na szczescie z malenstwem wszystko ok...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nata9m
A ja przyjechalam do szpitala ze skurczami, zrobili mi ktg i okazalo sie ze sa leciutkie, co ja odczuwam zupelnie inaczej. Jednak zostaje tu jakis czas, niewiadomo czy do porodu czy wypisza mnie wczesniej. Na szczescie z malenstwem wszystko ok...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nata9m
A ja przyjechalam do szpitala ze skurczami, zrobili mi ktg i okazalo sie ze sa leciutkie, co ja odczuwam zupelnie inaczej. Jednak zostaje tu jakis czas, niewiadomo czy do porodu czy wypisza mnie wczesniej. Na szczescie z malenstwem wszystko ok...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nata9m
A ja przyjechalam do szpitala ze skurczami, zrobili mi ktg i okazalo sie ze sa leciutkie, co ja odczuwam zupelnie inaczej. Jednak zostaje tu jakis czas, niewiadomo czy do porodu czy wypisza mnie wczesniej. Na szczescie z malenstwem wszystko ok...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka

Wiesz moja Pani diabetolog zabroniła czekać z porodem do terminu. Moj gin to samo mi powiedział, a z tego co wiem to nasz ordynator też nie lubi czekać w takim wypadku aż coś się samo zacznie.  Mam nadzieję, że Pulpecik urodzi się jeszcze w maju, ewentualnie zaraz początkiem czerwca :)