Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniaka
Ja dzisiaj pierwszy raz od dwoh miesiecy bylam u rodzicow i na 3 pietro sie wturlalam. W koncu moglam ich odwiedzic. Jutro caly dzien sama i mam nadzieje, ze mi zleci. Brzuch mie pobolewa ale jeszcze nie mocno.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka

Wy macie zmartwienie z karmieniem, a ja mam zmartwienie z kąpielą. Leo nie lubi się kąpać :( Jak się go rozbiera to wrzeszczy w niebogłosy, w wannie chwilkę jest spokoju i od nowa syrena alarmowa :( Nie wiem czy w tym szpitalu położne go jakoś zniechęciły czy o co chodzi. Mam nadzieję, że mu to minie, bo on się denerwuje i ja, a szkoda, bo to ma być dla niego przyjemność :( Jedyny moment w ciągu doby kiedy on płacze to kąpiel, a tak to złote dziecko. Jak jest u Was z tymi kąpielami?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

mruwka, mój też nie lubi za bardzo się rozbierać i kąpać. wydaje mi się, że lubi ciepło i tak reaguje. a w wodzie chyba czuje się niepewnie, łapie nas kurczowo za co się da, biedulek. ale widzę, że z dnia na dzień jest coraz lepiej :) ale nie kąpię go codziennie, teraz czekam aż odpadnie pępek, bo jakaś krew mu się tam zbiera i wolę  to już wysuszyć na amen. przemywam do wacikami i ciepłą wodą.

mruwka, a czemu nie chciałaś karmić piersią? możesz mi zdradzić? dla mnie to jest taka przyjemność, że trudno mi się pogodzić z tym, że on nie chce tej piersi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamasita26
Moj Kajtek uwielbia sie kapac ale my lejemy mu wody tak do polowy brzuszka i pieluszke tetrowa na spod klade go na pleckach i trzymam reka glowke wtedy on czuje sie pewnie i bardzo lubi sie pluskac :) dzisiaj znowu mnie dopadl dol bo maly sie nie najada z jednego cycka i musialam dopoic butla. Musze sie pochwalic dzisiaj synkowi odpadl kikucik :))) juz mamy pepus na wierzchu jeszcze maly strupek jest ale juz ladnie wyglada :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gmartha
Dziewczyny nie wiem czy mogę ,ale sie troszke wygadam Natalia5147 jest w szpitalu ,nie wiem czy juz urodzila ale zdecydowanie cos sie dzieje ...wiec szerokości jej życzmy i latwego szybkiego porodu :*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gmartha
Dziewczyny nie wiem czy mogę ,ale sie troszke wygadam Natalia5147 jest w szpitalu ,nie wiem czy juz urodzila ale zdecydowanie cos sie dzieje ...wiec szerokości jej życzmy i latwego szybkiego porodu :*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka

Życzymy szerokości! :))

Marta nie chciałam karmić, bo mnie to zwyczajnie odrzuca. Bariera nie do przejścia. Wolę żeby moje dziecko miało w pełni szczęśliwą mamę, cieszącą się macierzyństwem bez nagonki na karmienie piersią :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
calia
A mnie znow bezsennosc meczy.I na dodatek maz chrapie jak niedzwiedz.Juz powoli zaczynam miec dosyc i nie wiem co tu robic by juz urodzic. I nie piszcie prosze tekstow,ze jak dziecko bedzie gotowe to samo wyjdzie,bo wiem ze nie wyjdzie.Mam juz jedno dziecko ktoremu 40 tygodni nie starczylo i trzeba bylo "na chama" je sprowadzic na swiat....Herbatka sie skonczyla,sprobuje zasnac.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka

Calia ja Cie doskonale rozumiem, bo jeszcze kilka dni temu plakalam z bezradnosci, bo moje dziecko nie chcialo wychodzić. Gdyby dzieci wiedziały kiedy maja wyjsc to nikomu by nie wywolywali porodu. Moze juz niedlugo. Trzymam kciuki!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusia313

Ja stwierdzilam na porodówce jak czekalam pod k 10 godzine ze dzieci powinno sie w szafach hodowac ;D tak jak roślinki i po prostu pewnego dnia kiedy widzisz i wiesz ze jest juz dojrzałe wyciagasz i juz :D ile zachodu mniej by bylo ale wtedy bysmy narzekali ze nie mozna nigdzie wyjechac bo trzeba podlewac :P hahaha