Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szczesliwa18

Kurcze, czy u was też jest tak duszno? Ja ledwo dycham dzisiaj :( 
Ja przytyłam 8.5 kg. Ale w spodnie dalej moje wchodzę z przed ciąży :) I normalnie bez ugniatania się dopinam :) Wszyscy się śmieją, że urodzę w sobote (mojego R. urodziny) bo nad wode jedziemy :) że przerwe wylegiwanie się i grillowanie nad wodą i wszyscy pojedziemy do szpitala. hehe :) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka

Szczęsliwa zebys sie nie zdziwiła, że tak się stanie :D Byłoby co opowiadać nastepnym pokoleniom ;) 

U nas też duchota niesamowita :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szczesliwa18

Nie no, nie zapowiada się na poród :D jeszcze pewnie z tydzień co najmniej pochodzę z brzusiem :) Albo wejdę do wody i wody mi odejdą, haha :) Dobrze, że wiatrak mam, bo tak to nie ma czym oddychać :( 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

nie mów, że się nie zapowiada, bo poród lubi zacząć się znienacka :)

duszno jest i teraz, o 1:30 w nocy :/ masakra

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
calia
A ja siedze w srodku nocy z zimnymi pieluchami na piersiach.Myslalam ze jak sie dziecka nie przystawia to sie nic nie produkuje.A tu nawalu czas sie zbliza.Nienawidze tego.Mala od 21.30 spi i ani mysli sie obudzic na zarelko.Probowalam jej wcienac co nieco ale nie zeszla ani kropla.Poczekam az sama zapiszczy.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniaka
Dzisiaj o godz. 4:00 przyszedl na swiat nasz synus Filip. 56 cm i 3,320 kg. Co prawda z mała pomocą poloznej, ale jestem jej wdzieczna bo bole mialam straszne ale to nie byly skurcze. Zrobila mi badanie i wody zaczely ciec. Rodzilam nie cale 4 godzinki. Raz sie spielam ze go nie urodze bo nie mialam partych ale dala kroplowe i od razu moje nastawienie sie zmienilo. Jeden skurcz bilam we wszystko co popadlo drugi scislam meza, a tak to bylam spokojna az sie polozne dziwily. Niestety mnie nacieli i byl problem z szyciem bo moja psiocha przez te infekcje jest 'ugotowana'. Teraz boje sie nawet wstac, ale musze dla synusia. Kochany jest i nie wierze ze juz po wszystkim.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniaka
Dzisiaj o godz. 4:00 przyszedl na swiat nasz synus Filip. 56 cm i 3,320 kg. Co prawda z mała pomocą poloznej, ale jestem jej wdzieczna bo bole mialam straszne ale to nie byly skurcze. Zrobila mi badanie i wody zaczely ciec. Rodzilam nie cale 4 godzinki. Raz sie spielam ze go nie urodze bo nie mialam partych ale dala kroplowe i od razu moje nastawienie sie zmienilo. Jeden skurcz bilam we wszystko co popadlo drugi scislam meza, a tak to bylam spokojna az sie polozne dziwily. Niestety mnie nacieli i byl problem z szyciem bo moja psiocha przez te infekcje jest 'ugotowana'. Teraz boje sie nawet wstac, ale musze dla synusia. Kochany jest i nie wierze ze juz po wszystkim.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdziad1

Gratuluje :) i bardzo zazdroszcze ze juz synka przy sobie:) niech rosnie zdrowo:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

gratulacje aniaka :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szczesliwa18

Aniaka , teraz miała być moja kolej, wiesz Ty co :D No ale cóż, poczekam jeszcze ! GRATULACJE ! i duo zdrówka dla Filipka! :) 
U nas w nocy burza była, więc przynajmniej teraz jest czym oddychać :)