Szczęsliwa gratuluję! :) 

Jeśli chodzi o zdjęcia z porodu, to mamy z porodówki. Ja mam jak siedzę na piłce w szpitalnej koszuli, a Daniel siedzi na przeciwko mnie na sofie w zielonym kitlu ;) Leon ma zdjęcie zaraz po porodzie, jeszcze ma brudną czapeczkę od krwi, a dziś już ma 3 tygodnie.

Werro trzymamy kciuki :D 
Mruuwka, takich hardcorowych zdjęć nie mamy, bo poród nas zaskoczył, nie było czasu o tym wszystkim myśleć, a później tylko w szoku byliśmy :) Mam tylko zdjęcie jak już leży na mnie owinięty w jakąś białą szmate :) hehe. To prawie jak mój, mój miał o 1 cm wszystko mniejsze :) ale za to miał największą główkę z sali. I się dziwili wszyscy jak ja go wypchnęłam. :) Zabieramy się właśnie do pierwszej kąpieli :) Jutro będziemy kąpać wcześniej, bo dzisiaj dopiero teraz ze wszystkim się ogarneliśmy hehe :) Życzcie nam powodzenia :D

Werro trzymamy kciuki :D 
Mruuwka, takich hardcorowych zdjęć nie mamy, bo poród nas zaskoczył, nie było czasu o tym wszystkim myśleć, a później tylko w szoku byliśmy :) Mam tylko zdjęcie jak już leży na mnie owinięty w jakąś białą szmate :) hehe. To prawie jak mój, mój miał o 1 cm wszystko mniejsze :) ale za to miał największą główkę z sali. I się dziwili wszyscy jak ja go wypchnęłam. :) Zabieramy się właśnie do pierwszej kąpieli :) Jutro będziemy kąpać wcześniej, bo dzisiaj dopiero teraz ze wszystkim się ogarneliśmy hehe :) Życzcie nam powodzenia :D

Kąpiele nie są takie straszne :D A jeśli chodzi o fotkę, to jak mi go położyli na brzuchu to go głaskałam i do niego gadałam jaki on slizny i taki nasz w tym szoku i nagle odwróciłam się do mojego Kamila i walnęłam "Kochanie zrób nam zdjęcie" A cała sala ludzi w śmiech hehe ale dzieki temu mamy takie zdjęcie na pamiątke że ho ho :D.

My już po kąpieli i cycku, mały lula w swojej kołysce :) My też zaraz idziemy spać. Ciekawa jestem do której dzisiaj pośpi :) A własnie zaczyna się u nas burza, wali piorunami jak by fleszem zdjęcia robili :)

Dobranocka!

u mnie kąpiel przebiega tak że Amelka zasypia  albo leży i czeka aż się ją wodą poleje. widać że dziewczyna z nad jeziora, bo w mojej miejscowości jest jeziorko. tylko trochę główką rzuca tak jakby chciała nurkować hehe.

Kąpiel zła nie była, ale Kryniu strasznie się prężył i łapał wszystkich do okoła za palca i trochę płakał. Może jutro lepiej będzie. Teraz właśnie kwęknął, myślałam, że to pora jedzenia, bo w sumie już powinien chcieć :D Ale spi dalej. W konia mnie zrobił he he :) Jak na razie mój ze mną w łóżku kima, bo mój R nocki ma :) A ja się boję, że w łóżeczku się zakrztusi śliną, albo coś ;/ 

MOŻE BUTLE? :D 

Jest nadzieja ze dzisiaj wyjdziemy. Trzymac kciuki !

Szczęśliwa niech ktoś małego w wannie trzyma za rączki, przestanie płakać. Leo też wył w wanience dopóki tatuś go za rączki nie złapał. A Ty go polewaj ciepłą wodą albo połóż mu ciepłą pieluchę na brzunio. Teraz uwielbia kąpiele :)

Czerwiec chetnie podziele sie moim .. Mnie wprost zalewa .. Musze z pielucha na cyckach lezec ;o

czerwiec, spróbuj rozkręcić laktację tak jak mi kazali (i podziałało rewelacyjnie) - po każdym karmieniu ściągaj mleko przez jakieś 4 dni w systemie: na zmianę 7 minut, 5 minut i 3 minuty z każdej piersi w jednym cyklu, wychodzi 15 minut na pierś. nawet jak nic nie leci to stymuluj pierś. u mnie następnego dnia było już 2 razy tyle mleka, a teraz to już w ogóle mam dużo :) miałam tak ściągać co jakieś 3 godziny, z jedną ewentualną przerwą nocną. ściągnięte możesz przechowywać albo dawać małej zamiast sztucznego po karmieniu.

 

mój mały po urodzeniu miał obwód główki 33 cm. zdjecia mam tylko na sali porodowej, kiedy próbowałam rodzić naturalnie, ale wyglądam na nich strasznie, jestem taka wymęczona po tych bólach nerkowych i wielu nieprzespanych nocach, że nie mogę  na to patrzeć...

 

aniaka, trzymamy kciuki :) a ty się niczym nie załamuj, urodziłaś cudowne dziecko i zaraz wyjdziecie do domu :)

 

mamasita, też mam wizytę w poniedziałek, zobaczymy co mi lekarz powie. na razie nie myślę o seksie, bo czuję w środku taką suchość, że nie wyobrażam sobie żadnej akcji ;) może gin mi coś doradzi na to

 

Franek też na początku w kąpieli łapał się czego mógł, był chyba przestraszony, teraz wydaje mi się, że kąpiel go super uspokaja :) ma taką błogą minę :)