Ja kocham po prostu te skurcze ;D 

Zgagi naszczescie jeszcze nie mialam az takiej moze raz mi sie zdarzyla;)

Przed bylismy na zakupach , ja bylam tak padnieta , ze o 21 juz spałam;p tylko rano mi powiedział ze bardzo romantyczny wieczor byl i to moje chrapanie;p takze tym razem moja wina hahaha

Ojjj zmeczenie i bóle nóg... też to znam :(

Zgagi nie mam, kilka razy coś mnie tam w gardle zaczynało piec to mleko wypiłam i było oki. To znaczy chyba, że moj synek bez włosków bedzie hehe Koleżanaka miała mega zgage w ciązy i jej córka urodziła sie z piękną czuprynką. Kilkudniowy maluszek a już miała piękne spineczki we włoskach i kitke jej mam na czybku głowy robiła :)

Dziewczyny a oglądacie filmy o porodach?

W ten weekend ma być w TVN Style cały cykl na ten temat - cięgle to reklamuja, ale zero info na temat godz. Może to roszerzona wersja programu "o Matko!"

Hehe ja to ryczę jak widze takie malutkie bobaski po urozeniu zaraz :)

Ja narazie jeszcze żadnego filmu  gdzie poród był pokazany nie oglądałam, ogólnie unikam tego jak tylko mogę. Podobno lepiej iść na żywioł bo jak za dużo wiesz to jeszcze bardziej się boisz i sama już się nastawiasz że będzie bardzo źle. Wystarczy mi że ktoś ze znajomych, rodziny powie mi kilka szczegółów i mam dość.

Pauli ja próbuje przekonać mojego do zbiżenia od soboty ale nic z tego. Wczoraj fajnie, pięknie już byłoby wszystko ok a tu mały zaczął kopać mojego w brzuch i koniec sexu, bo przecież "jak tu się bzykać jak dzidzia wstała i kopie tatusia?" Zresztą znając życie  to jak już on się przekona to ja nie będę miała ochoty.

Iza to ja ci chętnie oddam swojego faceta a ty mi dasz swojego :P hehe u mnie to on nalega a ja wogole nie mam ochoty, szkoda mi sie go robi bo wiem ze ma ogromna ochote na seks ale ja jej nie mam. Nie chodzi mi o to ze boje sie o dzidziusia poprostu moje libido spadło do zera ;( 

Iza tu masz rację, chcąc czy niechcąc zawsze ktoś "życzliwy" zacznie opowiadać " jak ja rodziłam, to...", a jak moja ktośtam to to... ehhh ja już sie nasłuchałam też. Haha a najlepsze jak mowią jakie to straszne, a na końcu " nie martw sie - dasz radę" ...O Matk

Widzę , że też się nasluchałyście o porodach ;p haha nie warto słuchać bo po co się dołować ;D

w końcu jestem klawiatura mi się rozwaliła i nie mieliśmy czasu na kupno nowej wiec piszę bede miała Malwinkę ma juz 1250 ale sie boje bo jest odwrócona nie dość że miednicowo to jeszcze bokiem.

co do porodu to nie słuchajcie ja to tam na luzie wziełam i było ok a krzyczeć nie krzyczałam bo przez to tracisz siły.