Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-04-20 11:11
My właśnie wczoraj doszliśmy do wniosku że chyba będzie u nas Weronika :)
a co do seksu to akurat mi też się nie bardzo chce, po prostu po całym dniu latania za małym już na tym etapie ciaży jestem tak zmęczona że po prostu jedyne o czym marze to sen :)
2013-04-20 11:40
U Mnie też normalnie celibat;) Ja to bym chciała ale Mój sie boi , że coś malemu zrobi ;p Namówiłam go zeby dziś jakis fajny wieczór świece itd... zobaczymy czy sie przełamie ;D Życzcie mi powodzenia ;p
2013-04-20 12:09
Noo Rudzia powodzenia! Udanego wieczoru :)
Hehe mój mąż też chyba sie boi, bo nawet nic nie inicjuje, a mi brakuje tego co było kiedyś... ;) Myśle, że jak sie napatrzy na moję stękanie w nocy i problem prawie już z każdym ruchem to mu ochota tez przechodzi hehe
2013-04-20 12:13
Achh ci mężczyzni ;p
2013-04-20 14:20
hej dziewczyny widze że problem sexu był poruszany. U mnie to tak jak u większości z was. Mój się boi że zrobi mi lub małemu krzywde:) nic nie poradze chociaż bym nawet chciała czasami(co teraz zdaża się od wielkiego święta) to oczywiście przy zbliżeniu jak poczuje brzuch lub jak jeszcze mały go kopnie to niestety koniec kochania bo "Jaś czuje i widzi":)
mam tylko nadzieje że jak już dojde do siebie po porodzie to wróci wszystko do normy z przed ciąży.
2013-04-20 15:01
Hey Kobitki. U mnie troszku inaczej jest. Mój chce ale ja się blokuje. Nie boje sie, że maluszek jest i ze coś może się stac, tylko poprostu nie mam ochoty... ;/ cięzko mi z tym bo jakoś nie moge się przełamac.
2013-04-20 17:32
No Pauli u ciebie to dopiero klusia jest. Kurcze naprawde masz coś w kółko. Słuchaj może trzeba do tego podejść w ten sposób że nerw się najesz w ciąży ale wszystko będzie dobrze i szczęśliwie, a synkowi kiedyś opowiedz że takie ci niespodzianki robił że mamusia mało nie oszalała. wiem że mi łatwo mówić ale domyślam się że też bym sama kołomyja już dostawała na twoim miejscu.
2013-04-20 17:41
trzeba być dobrej myśli. ja znowu boje się o tą swoją wage niby głupota dla nie których ale nie wiem czy to jest tak całkiem ok 7 miesiąc się zaczął a ja tylko te 4 kg. boje się że ten mój Jaś potem też będzie miał niedowage. musze jakos się z kimś skonsultować bo nie daje mi to spokoju. ale z drugiej strony przecież nie będe jadła czekolady żeby tylko przytyć bo to i tak odżywcze dla dziecka nie jest.
2013-04-20 19:10
Znalazłam w necie:
„Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga:
- Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne?- Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą.
- Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy.
- A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić.
- A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić.
- Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem.
- Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie.
W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało:
- O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: MAMUSIU. „
2013-04-20 21:51
Katarina to jest coś pięknego...