Najlepiej miec cały czas ;) i przy lózeczku ;)
Jak sie przekonałam zauroczyc mozna nawet dorosłego i rzeczy martwe tj samochod.... 
Serio :D
Ja bylam zauroczona. Bylam chora ciagle,w ciaze zajsc nie moglam,pracy znalesc...
Poszlam do znachorki 'wsiowej' odczynila urok ,teraz 7 miesiac ciazy,blog,oferty wspolprac od firm....
Tak samo mielismy z autem... ciagle sie psulo  z byle powodu.. a bylo nowe... 
Odczynila i auto jak jezdzi tak jezdzi....

Ja w to wierze, moze wydaje sie to być smieszne ale do sąsiadów kiedyś przychodziła ich znajoma i ona też rzucała uroki. I widać było po niej ze jest jakas dziwna. 

Osoby ktore 'rzucaja' moga nawet o tym nie wiedziec i nie zdawac sobie z tego sprawy.... :D

Wszystko możliwe, jakoś nigdy nie zagłębiałam się w te tematy ;) 

Ja niestety mimo woli musze ,bo mi po genach podobno przeszlo mozliwosc 'odczyniania' ,ale mama moja moze mi ta 'tajemnice' przekazac dopiero jak bedzie umierac...
Tylko ,ze moja mamusia ma mozliwosc odczyniania lekkiego zauroczenia ;)

o matko, nie zazdroszcze, a na twoje dzieci to też przejdzie? 

Na pierwsza córkę ... niby przechodzi tylko na pierwsza córkę...

Hej dziewczyny, wczoraj i dzisiaj byłam na zakupach i troche kasy zostawiłam, ale większość rzeczy dla małego już mam do szpitala i w domu. Lóżeczko też już zakupione.  wózka tylko nie kupowałam bo dziadkowie obiecali że zakupią jakie będziemy chcieli bo dla jednych i drugich to pierwszy wnuk, więc licze że się nie rozmyślą. dla siebie tylko nie mam nic więc też będę musiała kompletować tak do 35 tyg. Od wczoraj na widok ubranek i tych wszystkich rzeczy nie mogę oderwać wzroku, wszystko takie maluśkie i śliczne

Iza-wiem ,to strasznie w oczy kłuje ;)
Dlatego juz nie wchodze do dziecinnych sklepów bo juz wszystko mam i nie chce miec nadwyzki,a znajac zycie jeszcze pewnie rodzina cos w prezencie po urodzeniu da....

Mi zostały do kupienia te wszystkie pierdoły do pielegnacji , do mnie do szpitala to wszystko i łóżeczko ;p sporooo ;p