Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza231087

Ja też znam taką dziewczyne. Chodziła ze mną do liceum i w pierwszej czy w drugiej klasie wpadła. Przez całą ciąże paliła czerwone ruskie papierosy ale to tak że je połykała, bo jak się zaciągneła to pół od razu ubywało. teraz też jest w ciąży i to termin też ma mniej więcej jak my na lipiec. Jej sąsiadka która nie dawno urodziała powiedziała mi że dalej pali jak kiedyś, pije też Red'sy, kawę kilka razy dziennie ale nie jakąś lekką tylko taką siekierę i stwierdziła "aby miało dwie ręce i dwie nogi".  I znam ją osobiście!!!! A co najgorsze to wogóle się z tym nie kryje bo normalnie po ulicy chodzi z fajką.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza231087

Adulka ona cały czas swoje i nawet powiedziała że lekarz jej pozwolił, na co ja jej że pewnie jakiś idiota a ona że najlepszy profesor w okolicy. I znając życie jak taki najlepszy to nawet nie wie co ona robi bo napewno winka na poprawę wyników krwi nie pozwoliłby jej pić.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adulka197

A takie co paliły w ciązy to znam ich wiele .... jedna to ostatnio sie tym chwaliła nawet ze do 5 miesiaca paliła ;/ a jak ostatnio bylismy u znajomych to tam byla taka dziewczyna co niedawno urodziła i chciala mi wlac piwa, zebym tak nie patrzala a ja powiedzialam ze sok mi wystarczy a  pozatym przez gardło by mi to nie przeszło a ona ze normalnie od czasu do czasu sobie wypiła, zresztą od wielu kobiet słyszlalam ze pozwalaly sobie na wypicie w malej ilosci... dla mnie  to przegięcie, serducho by mi chyba pękło. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adulka197

Masakra ;/ szkoda takich dzieciaczków, ale taka patologia jest wszedzie gdzie sie tylko nie spojrzy

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza231087

Właśnie jednym serducho pęka a inne piją palą i dzieci zdrowe rodzą, bo zazwyczaj tak jest. Mi też nie przeszłoby przez gardło. Zresztą sama paliłam wcześniej zanim się dowiedziałam o ciąży i to nie jednego papierosa czy dwa tylko paczka szła mi na dzień, więc wiem że mozna rzucić i nawet nie wyobrażam sobie teraz zebym zapaliła papierosa jak to maleństwo rośnie we mnie, sumienie by mnie chyba zeżarło żywcem. A jeszcze pić alkohol.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adulka197

Ja ostatniego papierosa zapaliłam przed testem i od tego momentu ani jednej fajki, wogole nawet nie spodziewałam się ze bede w ciązy i jak pomyslalam wstecz ile piłam i paliłam to az ciary mi przechodziły, bo to był akurat okres imprez i urodzin. Ale czasu nie odwróce także chyba synek mi wybaczy ;) 

Ostatnio jak jechałam z moim autem to widzialam ze stoi na pasach babka w ciazy z dziecmi i z mezem to mysle przepuszcze ich, idą a w ciezarnej reku FAJA normalnie myslalam ze padne, idzie z brzuchem który sięga juz pod nos i pali ;/ jeszcze dzieci na to patrzą a jej partnerowi to nie przeszkadzało... 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza231087

Właśnie troche pozytywów. Dziewczyny powiedzcie a ile tak ogólnie kupiłyście dla dzidzi pajacyków, body, kaftaników i śpiochów w tym rozmiarze 56? I czy kupowałyście już coś na rozmiar 62?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adulka197

Mi tez udało się rzucic, teraz mój próbuje ;) moze mu się uda ;) 

Ja to chyba najmłodsza będe :P 19 lat i pierwsza ciąza ;) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adulka197

Iza ja mam ciuszki po moim siostrzencu i jest mnóstwo tych bodziaków i pajaców, rozmiarów na rok ;) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza231087

Ja mam 26 lat i to moja pierwsza ciąża. Papierochy to świństwo, nie wiem czy nie wróce do nich po ciąży bo tego lepiej nie mówić że "nigdy", nie chciałabym bo tyle udało mi się nie palić, ale wiadomo teraz  już nawet za nimi nie tęsknie ale teraz jest motywacja spora bo dzidziuś. Potem mam nadzieje że będę karmiła  to też nie wrócę napewno, ale co dalej? Mam nadzieje że utrzymam to żeby mały nie musiał wąchać śpierdzącej mamuśki no i jak będzie starszy to zeby nie brał ze mnie przykładu tym bardziej że mój mąż nie palił nigdy.