Ja sie też boje tego, ze jak mały sie urodzi to ze moj M. pojdzie na drugi plan, ze bede tak zakochana w synu ze zapomne ze mam chłopa w domu  teraz jakoś mało czasu mamy dla siebie, a jak malutki sie urodzi to co to bedzie!? 

Ja chciałabym miec conajmniej dwójke, a jakby córa się trafiła to chyba byśmy byli najszczęsliwsi na swiecie  moj tez mowi ze od razu mi drugie zrobi, za jednym razem i idzie na podwiązanie jajek  hehe ale tak na powaznie to sami wiemy ze nie jest sztuką miec wiele dzieci, trzeba im zapewnic jakis byt,wiec jak narazie na jednym maluszku sie skonczy, ja to tak za 3 latka bym chciala ;)

No wiadomo trzeba o siebie dbać, potem jakoś się ogarnąć po tym porodzie i zadbać też i o tego chłopa żeby za innymi nie zaczął sie oglądać, ale myśle że każdy  z nich zrozumie przez że pierwsze tygodnie to za wiele czasu im się nie poswięci. Po pierwsze że samemu będzie się dochodzić do siebie, po drugie dzidziuś. Ale znając przynajmniej mojego to sam będzie za bardzo zaabsorbowany małym żeby mysleć o innych przyjemnościach, więc jakoś pójdzie do przodu. Ważne aby później już zacząć myśleć takze o małżeństwie. 

Mój mąż jest wyrozumiały i póki co to już teraz stawia swoją przyszłą corkę nademną... co nie ukrywam wprawia w zazdrosc :D

Rozumiem cię cleo. Nawet głupie "gorąco mi...., a mąż przykryj brzuch bo małemu będzie zimno"

ja też malego to na pierwszy plan a mąż w odstawke i do tej pory szaleje nad małym(2lata) i teraz córka i koniec z płodzeniem parka w domu i wystarczy.

Dokładnie ! :D
Potrafi być wkurzające :D

A zapomniałam jeszcze o wadze. Do wczoraj przytyłam 2 kg od poprzedniej wizyty. Czyli razem 6 kg. Ciekawie jak będzie do końca?

6 kg przez cały okres ciazy poki co? o boziu jakbym tyle chciala...

Ja juz mam 15kg w przod i co tydzien srednio teraz mi idzie okolo 0.5-1 kg w gore

Szczęściara tylko 6 kg :P ja to mam już 11 ;/