a u mnie tak jak przypuszczałam, cycki mleka raczej dawać nie będa.. choć może się coś zmieni jeszcze, ale siary zero, nie puchną, nie bolą.. można naciskać, wyciskać i zero reakcji.. ale geny to geny, ani babcia, ani mama pokarmu nie miały przy wszystkich swoich dzieciach ..

ja poprosze owacje na stojąco !! wstałam z wyrka !!!niesamowite !! myślałam że umrę...już tłumacze o co kaman...wczoraj wstaje w nocy i rano i co? zero bólu w kroczu nic a nic ..radość pełna :) mówie nareszcie oby tak dalej...za to dziś w nocy i nad ranem? ból taki jakby mi ktoś kości wyrywał !! wcześniej juz mnie też bolało ale teraz to było przegięcie !! miałam łzy w oczach za każdym razem jak chciałam sie przekręcić..baaa... nawet zbliżyć do siebie kolana !! już chciałam jakieś tablety przeciwbólowe brać albo gorący termofor somie między nogi włożyć...ale się powstrzymałam..

poza tym brzuch mi opadł...tzn. chyba..tak mi się wydaje..nie jakoś drastycznie żebym go miała na kolanach ale tak coś jest w nim innego..albo sobie wmówiłam? że to przez ten opadnięty brzuch tak mnie krocze boli...ehhh...

a i jeszcze jedno też was tak "mała" boli jak siku robicie? ja mam wrażenie że coś mi wypadnie jak w kibelku jestem... 

schize mam??rany...

mam podobnie przy robieniu siusiu :), ale mi to chyba brzuch jeszcze  nie opadł chyba że ja tego nie widze zbytnio :)

wiesz ja może troche schizuje albo i nie...

uff co za ulga..:) już się bałam siusiu robić ;D

haha, :) w nocy też ciężko się przekrecić z boku na bok i wstać... masakra :)   wczoraj cos mnie pobolewał brzusio z boku, ból jakbym kolke miała.  ale poza tym cisza jak makiem zasiał :)

widzę że tak jak u mnie :)

wychodzi na to,że mamy podobny przypadek :)

taaa :D uważaj jak nas sieknie i w 3 godz. będzie po :) 

no nie było by tak źle :)    z chodzeniem tez jest problem, prawie że okrakiem zasuwam :) haha

oj tak :) coś czuję że po porodzie będę śmigaś szpagaty jak za dawnych lat tak będę miała rozkrok dopracowany :) haha mój mąż jak mnie widzi to się śmieje i mówi 
"tofik idz normalnie" ;D