Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninia181

i tu sie ujawnia moja natura...mówie sobie że pójdę ale tak naprawde nie pójdę..mam to do siebie że jak mi ktoś nie da no skierowania czy oczywistego "zaproszenia" ( w innym przypadku ) itp. to ja nie pójdę bo sie wpraszać nie będę..oczywiście jak by się coś działo to w podskokach a pójdę..ehh...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona66

ja jeszcze zagadam do pani dr, o to skierowanie, bo i tak muszę iść na posiew więc moze mi da i bez przypału pójdę na KTG, bo też nie lubię się wpraszać i wymyślać bajek,że coś tam.... chyba że cos zacznie się dziac to juz smiało jak to mówią bez krempacji :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninia181

dokładnie o to mi chodziło :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

Hej, hej :) Melduję się w dwupaku i oczywiście nic się nie dzieje poza zmęczeniem.

W sumie to guzik- okłamać Was chciałam. Coś mi się dzieje z brodawką i za chwilę będę dzwonić do położnej, bo panika mi się powoli włącza :(

Co do ktg- ja nie mam robionego, bo nie mam wizyt. Wyjątkiem była ostatnia wizyta na IP co mnie skurcze męczyły i 2 dni później miałam przymusową wizytę to też mi zrobili ktg. Póki co nie odczuwam potrzeby robienia ktg, bo kontroluję skurcze, itp.

A teraz idę odpoczywać, mój dzisiaj znowu ma godzinę nadgodzin i wraca po północy ehh :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninia181

a ja leze i umieram...ból brzuch i krzyzy plus krocza... ehh

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

Może u Ciebie to już? :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
timmy

Czesc  dziewczyny,  jak  samopoczucie?  Ja  raz  gorzej  a  raz  lepiej. Jedno  jest  pewne,  musze  sie  od  rana  ruszac,  cos  robic,  bo  jak  siedze  dluzej  to  nie  moge  sie  pozbieraz,  wszystko mnie  boli i  jestem  cala  polamana.  Juz  drugi  dzien  z  rzedu  nie  za  bardzo  ze  spaniem,  ale  chyba  wlasnie  tak  teraz  niestety  bedzie  ;-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

Ehh ja śpię jak zabita. Ta śpiączka mnie dobija. Ja się jeszcze dziwię, że w nocy jak wstaję do wc to nie zrobiłam czegoś głupiego, bo nie pamiętam kompletnie nic, nawet ile razy wstałam takie spanie mam. Ja jestem obolała od pasa do połowy ud. A pachwiny mnie tak bolą, że mam problem ze stoczeniem się z wyrka. Jak leżę na boku to nogi też do góry nie podniosę, bo mnie podbrzusze boli całe. Ja właśnie sobie sprzątam. Co tam, że jest chwilę przed 22 :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malami85

a ja właśnie usłyszałam od męża że to że mnie boli wszystko tak że o 4 juz muszę wstać to tylko moje urojenie i przyzwyczajenie... i że się tyle naczytałam w internecie że to niemożliwe że np. płaczę bez powodu... a potem wielkie pretensje że z nim nie rozmawiam..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninia181

hej dziewczyny..mam może głupie pytanie (do mam które już rodziły) może schizuje ale boli mnie brzuch (taaa... zadna nowość) ale boli jakoś dziwnie..pomału narasta potem chwile boli mocniej i opada..chwila przerwy i znowu..(chila znaczy się pare min.) a boli i brzuch i krzyże przy tym..(brzuch staje się twardy ale nie wiem czy to mała mi się akurat pupcią nie wypina..co to może być?aha jak mnie boli ten brzuch to trochę tak jakby mi się chciało na kibelek iść c(chociaż mi się nie chce..)