W ogole to zdycham od wczoraj, czekam na regularna czynność i jade do szpitala

Grej no ja myślę o Tobie i myślę a Ty ciągle w dwupaku..

Ani nawet mi nie mów. Lzy co chwila mam w oczach. Wczoraj pojechalam do szkoly, wrocilam z potwornym bólem pachwin, pojechalam po swojego na mecz, bo zadyma sie zrobila i jak dojechalam na boisko to dostalam boli brzucha i lekkich skurczy. W domu po chwili dostalam bardzo mocnych skurczy, ze chcialam przec. Skurcze co 5min, a po kąpieli sie rozregulowaly, ale nadal mocne byly. W nocy jesczce bylo kilka takich. Teraz to juz nie wiem co mnie boli, a o skurczach nie marze. Jakiś tam sie trafi, ale slabiak.

a badalaś sobie rozwarcie szyjki?

Nie sięgam, ale chyba czop intensywniej odchodzi- teraz już taki bardziej wodnisty

no to idzie do przodu tak czy siak :)

No tak, ważne, że nie stoi w miejscu

Możesz opisać mi te skurcze? ja boję się że przegapię.. od jakiegoś czasu pobolewa mnie jak na okres ale zupełnie nie wiem czy to taki ból cz to te przepowiadające...

Uwierz, że tego nie przegapisz. Jest taki ból jakby Ci na żywca nogę obcinali. Czujesz jak idzie Ci taki głaz do brzucha i coraz mocniej boli, a przy szczycie masz ochotę wrzeszczeć

a my już w domu od wczoraj. ledwo żywe obydwie, oczywiście Panie położne nam zafundowały 'rozrywki'.. teraz czekam czy będę mieć zapalenie piersi czy nie. jedno jest pewne - choćbym miała mieć 6 dzieci - nie bede karmić cyckiem.. bo już ich nie mam. tylko dwa gigantyczne strupy i okropny ból.. nawet po cc tak nie bolało i szybko do siebie dochodzę.. generalnie dopiero dziś byłą kąpiel (wczoraj było za dużo nowości i chciałam jej oszczędzić stresu).. dziecko zrażone przez położne do przewijania, ubierania i.. przed chwilą się okazało, że kąpieli też. mały głodomor- dużo je.. często ma czkawkę, ale w brzuchu też miała. ponoć przejdzie. jutro ma być położna i ratować moje cycki.. trzytmajcie za nas kciuki.. ja trzymam za was i czekam na info, która następna. uściski :))) ;*