Hej kobitki!!! Jak tam się czujecie?
Pomyślcie że jeszcze tylko 3 miesiące i po wszystkim:)

Szybciutko leci;)

Ja czuje sie dobrze ;D mała kopie i szaleje hehe niech sie wyszaleje poki ma jeszcze miejsce :). Strasznie mi szybko czas leci jeszcze nie dawno dowiedzialam sie ze jestem w ciąży a tu juz 24tc :) jeszcze troche i zobaczymy swoje dzidzie ;D Pozdrowionka i buziaki ;*

Hej u mnie też wsszysktko ok moje małe hukadełko czasem w dupcie mi  daje np wczoraj nie moglam spać do 2 po północy bo  szanowna dama tak się rzucała w brzuchu że nie szło usnąć dopiero mały seksik ją uspokoił hihi

hehe seksik dobry na wszystko ;D

To fakt:) U mnie też jest teraz najskuteczniejszym lekarstwem na większość dolegliwości, a przede wszystkim na zły nastrój:)

Aha to fajnie bo ja już myślałam że jakaś inna jestem  ;p

Aha to fajnie bo ja już myślałam że jakaś inna jestem  ;p

Powiem szczerze że ja też kiedy zaszłam w ciążę byłam pewna że nie będzie mi chciało kochać a tu wręcz na odwrót... Te hormony:) Ale faktycznie jedne panie mają ochotę, inne w ogóle a i są tacy panowie którzy boją się zrobić kżywdę dziecku i przez całą ciążę nie tkną kobitki... Dobrze że mój nie ma takiej wewnętrznej blokady:) Bo ja sama siebie nie poznaję:) hehehe

Hej, jeśli chodzi o samopoczucie to u nas ok,tylko czas teraz tak szybko leci, że zaczynam mieć lęki przed porodem, wcześniej miałam cesarkę i to dość niespodziewanie więc nie miałam czasu się bać, a teraz jak pomyślę,że miałabym rodzić naturalnie to wpadam w panikę, nie wiem czego się dokładnie spodziewać, choć napewno bólu... i to jest najgorsze...

Czytam, że poruszyłyście temat seksu, u mnie byłoby wszystko ok gdyby nie twardniał podczas tak często brzuch, niby jest chęć,nastawienie i super uczucie, a po zajściu mam wyrzuty sumienia, że może dzidzi coś się dzieje...

 

Pozdrawiam

Agatko jeżeli pozwolisz to powiem Ci że znam kilka kobiet które miały i cesarkę i rodziły siłami natury i wszystkie mówią że naturalny poród był lepszy i podobno mniej bólu (nie wiem jak jest ale słyszałam że jak po cesarce puści już znieczulenie to jest masakra) i szybciej wraca się do formy. Ale nie mówię tego z własnego doświadczenia bo to moja pierwsza ciąża:) Ja bałam się strasznie porodu na początku... Teraz na opowieście znajomych o okropnych porodach tylko sie uśmiecham (nie wiem po co opowiadają takie rzeczy, przecież to i tak nie pomoże...) i staram się nie myśleć o porodzie. Będzie co mam być a skoro tyle kobiet przed nami dało radę to my też sobie poradzim. Powodzonka :*